Odpowiedni projekt ustawy został zarejestrowany w rosyjskiej Dumie w grudniu. Jego autorami jest jednocześnie ośmiu deputowanych. Wśród nich znana była prokurator anektowanego Krymu Natalia Pokłonska oraz szef Instytutu krajów WNP Konstantin Zatulin. Jego instytucja uczestniczyła w aneksji ukraińskiego półwyspu wspierając lokalnych "aktywistów" oraz wspiera separatystów w Donbasie.

Autorzy projektu proponują jeszcze bardziej zliberalizować procedurę uzyskania rosyjskiego obywatelstwa. W dokumencie powołują się na cytat z wypowiedzi prezydenta Putina.

- Zarządzam wypracowanie przyśpieszonej procedury nadania obywatelstwa rosyjskiego naszym rodakom, znającym język rosyjski oraz rosyjską kulturę, bezpośrednim potomkom tych, którzy urodzili się w Imperium Rosyjskim i Związku Radzieckim. Tym, którzy chcą przeprowadzić się na stałe do naszego kraju i zrezygnować ze swojego dotychczasowego obywatelstwa – mówił Putin jeszcze w 2012 roku.

Do 17 marca projekt ustawy ma zaopiniować komitet ds. ustawodawstwa Dumy. Jego przyjęcie oznaczałoby, że wszyscy potomkowie mieszkańców dawnego Imperium Rosyjskiego i ZSRR, mogliby ubiegać się o rosyjski paszport.

Ale znajomość języka rosyjskiego wymagana jest nie zawsze. W ubiegłym roku Władimir Putin wręczył rosyjski paszport Stevenowi Seagalowi. Otrzymał go też amerykański bokser Roy Jones. W 2013 roku rosyjskie obywatelstwo otrzymał francuski aktor Gerard Depardieu.