Dustin Hoffman dowiaduje się, co komuniści zrobili jego dziadkowi

Sławni Amerykanie pochodzenia żydowskiego zazwyczaj wspominają krewnych - ofiary niemieckich nazistów. Członków rodziny Dustina Hoffmana mordowali Sowieci.

Aktualizacja: 11.03.2016 09:24 Publikacja: 11.03.2016 06:19

Dustin Hoffman i jego syn Jake, również aktor

Dustin Hoffman i jego syn Jake, również aktor

Foto: AFP

78-letni aktor, dwukrotny laureat Oscara (za role pierwszoplanowe w filmach „Sprawa Kramerów" i „Rain Man"), wystąpił w programie amerykańskiej telewizji PBS „Odnajdywanie swoich korzeni". Kamera zarejestrowała jego niezwykle silne emocje, z płaczem włącznie, gdy prowadzący wspomniał o tragicznych losach jego dziadka po mieczu.

Dzięki autorom programu Dustin Hoffman dowiedział się, że jego dziadek Frank Hoffman został zamordowany przez radziecką bezpiekę CzeKa w 1921 roku na terenie dzisiejszej Ukrainy. Zdecydował się pojechać do Białej Cerkwi mimo że wcześniej wyemigrował do USA, po to by ratować swoich rodziców, pradziadków Dustina. Stali się oni, jak piszą media amerykańskie i izraelskie, ofiarami antysemickich pogromów w młodziutkim państwie bolszewików.

Dziadek po pojawieniu się w Białej Cerkwi został aresztowany, a potem w niejasnych okolicznościach ślad po nim zaginął. Bolszewicy zabili także pradziadka. Prababcia aktora Libba została aresztowana pod zarzutem próby przekupienia funkcjonariusza bezpieki.

Potem trafiła do łagru – gazeta amerykańskich Żydów „Forward" nazywa go obozem koncentracyjnym. Jej udało się przeżyć, a nawet potem wyemigrować do Argentyny, skąd w 1930 roku, w wieku 62 lat, pojechała do Stanów Zjednoczonych.

Autorzy programu znaleźli wycinek z „Chicago Tribune" z połowy lat 30. Jest w nim mowa o procesie, który Esther Hoffman, babcia aktora, wytoczyła ZSRR za zabicie jej męża, Franka, który wrócił do Białej Cerkwi, by ratować rodziców. Domagała się odszkodowania w wysokości 151,5 tys. dolarów.

Dustin Hoffman opowiada, że rodzice nic mu nie mówili o dziadku po mieczu. I nie przywiązywali wagi do żydowskich korzeni. Jego ojciec był ateistą i w domu nie było żadnego wychowania religijnego.

Dopiero na starość aktor pytany o to, kim jest, odpowiada: Jestem Żydem.

78-letni aktor, dwukrotny laureat Oscara (za role pierwszoplanowe w filmach „Sprawa Kramerów" i „Rain Man"), wystąpił w programie amerykańskiej telewizji PBS „Odnajdywanie swoich korzeni". Kamera zarejestrowała jego niezwykle silne emocje, z płaczem włącznie, gdy prowadzący wspomniał o tragicznych losach jego dziadka po mieczu.

Dzięki autorom programu Dustin Hoffman dowiedział się, że jego dziadek Frank Hoffman został zamordowany przez radziecką bezpiekę CzeKa w 1921 roku na terenie dzisiejszej Ukrainy. Zdecydował się pojechać do Białej Cerkwi mimo że wcześniej wyemigrował do USA, po to by ratować swoich rodziców, pradziadków Dustina. Stali się oni, jak piszą media amerykańskie i izraelskie, ofiarami antysemickich pogromów w młodziutkim państwie bolszewików.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 779