Trzy tysiące członków chińskiego parlamentu rozpoczęło obrady w Pekinie. „Pokaz jedności i entuzjazmu" – opisały to miejscowe media.
Głównym zadaniem deputowanych jest zniesienie konstytucyjnych ograniczeń na zajmowanie przez jedną osobę stanowiska przewodniczącego ChRL w ciągu tylko dwóch kadencji. Zdaniem ekspertów wraz z przyjęciem tych zmian 64-letni Xi Jinping będzie rządził dożywotnio.
– Będzie to sprzyjać ochronie władz, jak i scentralizowanego i zjednoczonego przywództwa partii komunistycznej z Xi Jinpingiem u steru – oświadczył rzecznik parlamentu Zhang Yesui. W trakcie odczytywania w poniedziałek planu prac parlamentu deputowani owacją na stojąco przywitali propozycję zwiększenia ilości kadencji przywódcy kraju.
Wbrew jednak urzędowemu pokazowi jedności władze obawiają się, że w trakcie posiedzenia Zgromadzenia Deputowanych Ludowych może wyłonić się opozycja przeciw rozszerzaniu władzy Xi – który już obecnie i oficjalnie zrównany został z założycielem komunistycznych Chin Mao Dzedongiem. Wcześniej z jedynym publicznym protestem wystąpił były redaktor oficjalnej prasy Li Datong. Ale według nieoficjalnych informacji zaostrzono cenzurę mediów społecznościowych, w których miało się pojawić wiele głosów krytycznych. Władze postanowiły dziennikarzy dopuścić na salę obrad dopiero po najważniejszych głosowaniach.
Zmiany w konstytucji zaaprobował już Komitet Centralny partii komunistycznej, który jest najważniejszą instancją władzy w Chinach – ewentualny sprzeciw na nic więc się nie zda. Ale jeśli wśród tysięcznego tłumu deputowanych znajdą się osoby, które zagłosują przeciw lub wstrzymają się od głosu, to byłby cios w autorytet przywódcy.