Rosyjskie ministerstwo przemysłu i handlu proponuje znieść zakaz sprzedaży napojów alkoholowych w pobliżu obiektów socjalnych i sportowych, wprowadzony cztery lata temu. Szef tego resortu Wiktor Jewtuchow poinformował o tym w rozmowie z rosyjską gazetą "Wiedomosti". Oznacza to, że sklepy monopolowe będą mogły działać tuż przy szkołach, a nawet przedszkolach.

Jewtuchow twierdzi, że wprowadzony w 2012 roku zakaz mocno uderzył w biznes, co doprowadziło do likwidacji wielu sklepów oraz barów. Jego zdaniem stracił na tym jedynie rosyjski budżet, który w konsekwencji nie otrzymywał podatków. Zdaniem ministra, zakaz nie wpłynął pozytywnie na poziom alkoholizmu w społeczeństwie rosyjskim, a jedynie spowodował wzrost szarej strefy.

Kilka tygodni temu rosyjski rząd odrzucił propozycję senatora Antona Bielakowa, który proponował wprowadzić zakaz sprzedawania alkoholu osobom poniżej 21. roku życia.

Pod względem uzależnienia od alkoholu, według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Rosja zajmuje jedną z najgorszych pozycji. Także rosyjski resort zdrowia wielokrotnie alarmował, że nadużywanie alkoholu jest jedną z głównych przyczyn zgonów.