- Utworzyliśmy wojsko do operacji informacyjnych. Jest to o wiele skuteczniejsze i mocniejsze od tego, co tworzyliśmy w ramach kontrpropagandy – oświadczył rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu, występując w rosyjskiej Dumie.

Z kolei szef komitetu ds. obrony rosyjskiego parlamentu Władimir Szamanow stwierdził, że wojska operacji informacyjnych zostały powołane, by „stać w obronie interesów narodowych" oraz by „stawiać opór w przestrzeni informacyjnej". Co ciekawe, dotychczas rosyjskie władze zaprzeczały, jakoby w rosyjskich siłach zbrojnych istniała jednostka informacyjna.

Na początku roku rosyjska firma informatyczna Zecurion Analytics przeprowadziła badania, z których wynikało, że Rosja jest wśród pierwszych pięciu krajów świata pod względem liczebności i wysokości finansowania wojsk cybernetycznych. Zajmują się one szpiegostwem, przeprowadzają też ataki cybernetyczne. Według tych informacji Moskwa wydaje na ten cel około 30 mln dolarów rocznie.