Zrzeszenie użytkowników niemieckich kolei Pro Bahn uważa, że drzewa rosnące wzdłuż tras kolejowych to mało sensowne rozwiązanie. Drzewa powinno sadzić się w większym odstępie od torowisk. Dużo rozsądniej byłoby w pobliżu torowisk sadzić krzewy – powiedział szef tego zrzeszenia Karl-Peter Naumann w rozmowie z „Neue Osnabruecker Zeitung”.
Ekologiczne rozwiązanie
Zdaniem Naumanna rozwiązanie takie miało by dwie korzyści: po pierwsze przewracające się drzewa byłyby przytrzymywane przez krzewy, a poza tym nie byłoby odkrytych odcinków torowisk, tylko przez ich zakrzewienie stworzyłoby się cenne obszary do zasiedlenia przez ptaki i owady.
Taka koncepcja powinna jego zdaniem zostać zrealizowana przy udziale operatorów torowisk, organizacji i instytucji odpowiedzialnych za ochronę środowiska oraz zrzeszeń pasażerów, i jeżeli byłoby to konieczne, przy finansowym wsparciu władz.
Organizacja Pro Bahn w ubiegłych latach, a szczególnie w roku 2017 zarejestrowała spiętrzenie się przypadków całkowitego wstrzymania ruchu pociągów ze względu na drzewa powalone na torowiska przez wichury.