Wskutek wybuchu poszkodowane zostały dwie osoby, a jedna z nich zmarła w szpitalu w wyniku odniesionych ran.
"Mężczyzna podniósł jakiś przedmiot z ziemi, który eksplodował mu w ręku" – poinformował Sven-Erik Olsson ze sztokholmskiej policji. Prawdopodobnie był to granat. Po kilku godzinach mężczyzna zmarł w szpitalu. Drugiej rannej osobie nie grozi niebezpieczeństwo.
Policja twierdzi, że na razie nie ma przesłanek, by traktować wybuch jako zdarzenie o charakterze terrorystycznym.
O sytuacji poinformowała na Twitterze szwedzka telewizja SVT Nyheter