Do zdarzenia doszło w kraterze wulkanu Solfatara w okolicach miejscowości Pozzuoli niedaleko Neapolu.  Jedenastoletni chłopiec przekroczył barierę odgradzającą krater.  Zareagowali na to rodzice, którzy chcieli sprowadzić syna na bezpieczny teren.

Chłopca  próbował wciągnąć ojciec, ale zarwał się pod nim sypki fragment ziemi na zboczu krateru. Na pomoc pospieszyła matka, którą także porwała ziemia. Dodatkowo wszyscy zatruli się silnymi oparami wydostających się tam gazów, co spowodowało utratę przytomności.

Zginęła 42-letnia matka, 45-letni ojciec i 11-letni syn pary. Drugie dziecko, 7-letni chłopiec, został w bezpiecznym miejscu. Tragedia rozegrała się na jego oczach.

Rodzina pochodziła z Meolo koło Wenecji.