Zwolennicy wolnej Kalifornii zbierają podpisy ws. referendum

Zwolennicy oddzielenia się Kalifornii od Stanów Zjednoczonych mogą już zbierać podpisy pod referendum, które ma zapoczątkować walkę o niepodległość tego stanu.

Publikacja: 27.01.2017 16:46

Zwolennicy wolnej Kalifornii zbierają podpisy ws. referendum

Foto: Twitter

Zgoda na zbiórkę setek tysięcy podpisów, niezbędnych do przeprowadzenia referendum, zapadła w czwartek.

Według amerykańskiego prawa, pierwszym krokiem jest zagłosowanie, czy mieszkańcy danego stanu zgadzają się na wykreślenie z jego konstytucji zapisu, że stan jest "nieodłączną częścią Stanów Zjednoczonych", a konstytucja USA - najwyższym prawem.

Kolejnym pytaniem, które miałoby paść w referendum, byłoby to, czy Kalifornia powinna się stać odrębnym państwem.

Aby referendum było ważne, musi w nim wziąć udział przynajmniej połowa zarejestrowanych wyborców. A żeby jego wynik był wiążący, musi go poprzeć co najmniej 55 proc. głosujących. Jeśli tak się stanie i zwolennicy Calexitu osiągną taki wynik - będzie to deklaracja niepodległości Kalifornii.

Zdaniem członków ruchu "Tak Kalifornio", stan ten, będąc integralną częścią USA, traci pod względem finansowym i kulturowym.

Aby referendum mogło zostać przeprowadzone, jego zwolennicy muszą zebrać 585 407 ważnych podpisów zarejestrowanych wyborców. Mają na to 180 dni.

Jak mówi Marcus Ruiz Evan, jeden z inicjatorów "Tak Kalifornio" i wiceprezes tego ruchu, wolontariuszy, którzy zgłosili chęć zbierania podpisów, jest 7 tysięcy. To znacząco mniej od liczby, która podawano w grudniu - wówczas mówiono o 13 tysiącach.

Zwolennicy Calexitu chcą, by ostateczne decyzje w tej sprawie zapadły w 2019 roku.

 

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 779
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 778
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 777