Chińczycy ruszyli w drogę

Nam piątek kojarzy się często z zatłoczonymi drogami wyjazdowymi i początkiem wolnego czasu. Jednak takiego tłoku jak obecnie na chińskich drogach, dworcach i lotniskach nie widać u nas nawet przed najdłuższym długim weekendem.

Aktualizacja: 13.02.2016 08:17 Publikacja: 13.02.2016 08:11

Chińczycy ruszyli w drogę

Foto: AFP

Miliony mieszkańców Chin rozpoczęły wczoraj podróż powrotną po uroczystościach związanych z księżycowym nowym rokiem. Wzmożony ruch jest dosłownie wszędzie. Chińskie koleje obsłużyły wczoraj 9 mln pasażerów, o blisko 7 proc. więcej niż rok wcześniej. W czwartek z kolei ruch w pociągach był niewiele mniejszy, wynosił 7,9 mln co stanowiło wzrost o 4,5 proc.

 

Niektórzy spieszą się, by wrócić do domów przed nadejściem kolejnej fali chłodu. Cięższa niż zwykle zima dala się we znaki praktycznie we wszystkich miejscach w Azji w pierwszym tygodniu lutego. 90 proc. powierzchni Chin dostało się wówczas pod wpływ mroźnego frontu z głębi kontynentu. Przed nowym rokiem podróżni byli unieruchamiani na dworcach, zdarzało się, że w niektórych miejscach trzeba było korzystać z pomocy policji, by dziesiątki tysięcy dodatkowych pasażerów mogło pomieścić się na stacjach kolejowych.

 

Pierwszy weekend nowego roku przynosi Chińczykom "mrozy" w postaci 14 stopni powyżej zera. W centrum i na wschodzie kraju pojawią się także opady śniegu. Tam, dokąd zawitały prawdziwe ujemne temperatury, trzeba było przesuwać dziesiątki lotów. Na autostradach nagłe mgły uniemożliwiały poruszanie się samochodami, podróżni byli uwięzieni w pojazdach.

 

Pekin przygotowuje się na nadchodzący komunikacyjny armagedon. Miliony mieszkańców muszą przecież wrócić na czas do domów i do biur. Za rok z pewnością sytuacja się powtórzy. Piąty dzień nowego roku to wg Chińczyków moment specjalny, w którym kończą się wszelkie zakazy związane z początkiem nowego kalendarza. Nazywa się go "powu", dosłownie "złamana piątka". Nie trzeba już pamiętać, kto ma kogo nie odwiedzać, czego nie można robić, czego unikać, żeby nie przynieść sobie i innym pecha. Piątego dnia można wrócić do normalnych obowiązków i zgodnie z tradycją spędzić w pomyślności cały nowy rok. Otwierane są sklepy, uruchamiane kuchnie w domach, można rozpocząć sprzątanie. Wierzy się na przykład, że zamiatanie jest szczególnie pechowe, ponieważ ruch miotły wraz ze śmieciami przegania i dobre duchy. Ale skoro powu już nadszedł, życie w Chinach także wchodzi na normalną trajektorię. 

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 779
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 778
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 777