Słowa te padły podczas spotkania przedwyborczego w Sioux Center w stanie Iowa. Trump zapewniał również, że na nic się nie zdadzą starania jego rywali, którzy próbują zagrozić jego zwycięstwu w nadchodzących wyborach.
Na kolejnym spotkaniu w Pelli Trump nie deklarował już chęci wystawiania lojalności swoich zwolenników na próbę, zapewniając, że będzie tonował swoje wypowedzi podczas kampanii.
Kontrkandydat Trumpa, Ted Cruz, zapewnił z kolei swoich wyborców, że do nikogo strzelać nie zamierza, a "Donald Trump niech mówi za siebie".
Mimo wielu budzących kontrowersje wypowiedzi, Trump wciąż prowadzi w rankingu republikańskich kandydatów. Według najnowszych krajowych sondaży popiera go 40,6% wyborców Republikanów. Według sondaży przeprowadzonych w stanie Iowa, gdzie prowadzili ostatnio swoje kampanie kandydaci, poparcie dla Trumpa wyniosło 37 proc., a dla Cruza - 26 proc.