Do zostania nowym narybkiem amerykańskiej agencji kosmicznej nie wystarczą dobre chęci. Choć jej szef Charles Bolden zapewnia: "Jeśli uważasz, że się nadajesz, to chcę, żebyś się przyłączył do grupy następnego pokolenia astronautów”, to warunków do spełnienia jest więcej.

Po pierwsze, trzeba mieć amerykańskie obywatelstwo. Po drugie - konkretne wykształcenie: być biologiem, inżynierem, lekarzem lub matematykiem. Po trzecie, trzeba mieć odpowiednie doświadczenie = co najmniej 1000 godzin wylatanych za sterami odrzutowca.

Ci, którzy spełnią te warunki, może polecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Albo nawet na Marsa.