Ostateczna decyzja o pozyskaniu kapitału z rynku zostanie podjęta najpóźniej na początku 2017 r. – poinformował Robert Ostrowski, wiceprezes ds. finansowych Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Wpływ na tę decyzję będą miały uzyskiwane ceny węgla: jeśli osiągną zakładany poziom, to spółka się zastanowi nad zasadnością emisji.
W planach jest pozyskanie przynajmniej 500 mln zł. Niewykluczona jest także większa emisja – maksymalną jej wartość przedstawiciele spółki ustalili na 800 mln zł.
– Nie chcemy, by udział Skarbu Państwa w akcjonariacie spadł poniżej 34 proc. – tłumaczył Ostrowski. Celem nie jest jednak pozyskanie kapitału od konkretnego podmiotu, np. kontrolowanego przez Skarb Państwa. Spółka liczy bowiem, że w znacznej części uda się pozyskać pieniądze z wolnego rynku.
Zanim jednak zapadnie decyzja o przeprowadzeniu emisji, JSW planuje pozyskać 300 mln zł, wypuszczając obligacje w ramach obowiązującego już programu emisji. – Kolejną transzę skierujemy do jednego nowego inwestora finansowego z rynku krajowego. Rozmowy są już zaawansowane – mówi Ostrowski, ale nie ujawnia szczegółów.
Przypomnijmy, że w poniedziałek JSW zawarła porozumienie z obligatariuszami: PKO BP, Bankiem Gospodarstwa Krajowego, PZU oraz PZU na Życie. Nowy harmonogram przewiduje wydłużenie spłaty obligacji (700 mln zł i 163,8 mln dol.) o pięć lat, do 2025 r., i obniżenie wcześniej uzgodnionej kwoty wykupu w początkowym okresie. W latach 2016–2018 ma to być tylko po 50 mln zł rocznie.