Świat wraca do ropy, Polska - do surowców z Rosji

Europa mocniej uzależnia się od surowców z Rosji, a świat wraca do ropy i wolniej zanieczyszcza środowisko. Polska truje więcej i mało inwestuje w OZE.

Aktualizacja: 14.06.2017 15:40 Publikacja: 14.06.2017 14:15

Świat wraca do ropy, Polska - do surowców z Rosji

Foto: Bloomberg

BP opublikował coroczny, już sześćdziesiąty szósty swój raport o energetycznym stanie świata - Statistical Review of World Energy 2017. To najpoważniejsza i najstarsza publikacja oceniająca sytuację na globalnym rynku energii.

Prezentując raport prezes koncernu Robert Dudley podkreślił, że pomimo powrotu ropy na miejsce głównego surowca do produkcji prądu, do 2035 r rynek bardzo się zmieni.

- BP, a także ja sam uważamy, że do 2035 r liczba samochodów na prąd przekroczy 100 mln sztuk. A to oznacza spadek popytu na ropę o co najmniej 1,5 mln baryłek dziennie - mówił prezes.

Na razie ropa jest w natarciu. Jej udział w globalnym popycie rośnie drugi rok i wynosi 33,3 proc.. Szczególnie duży wzrost zasysania ropy miały Indie i Europa - po 0,3 mln baryłek dziennie (bd) więcej przy światowym wzroście o 1,6 mln bd.

W Polsce popyt na ropę był największy od 11 lat - wyższy o blisko 9 proc. w ujęciu rocznym i wyniósł 27,2 mln ton. Ropę kupiliśmy przede wszystkim w Rosji. Nasz sąsiad pozostaje też hegemonem w eksporcie ropy do Europy - 266,7 mln ton przy zapotrzebowaniu Starego Kontynentu na poziomie 499,5 mln ton.

Średnia cena baryłki marki Brent wyniosła 43,73 dol.. To najtańsza ropa od 2003 r, kiedy surowiec kosztował 37,61 dol., podkreśla BP. W tym roku cena ma być na poziomie 53 dol.

Jeszcze jedna tendencja rynku ropy to szybki wzrost produkcji surowca z pokładów łupkowych w USA. Efektywność jednego stanowiska wydobywczego z łupków jest porównywalna z trzema tradycyjnymi.

Praktycznie nie rosło natomiast wydobycie gazu ziemnego (+0,3 proc.). To był najsłabszy rok dla sektora od 34 lat (wyłączając kryzysowy 2009 r). Po raz pierwszy od rozpoczęcia łupkowej rewolucji w USA na początku lat 2000, wydobycie gazu spadło. Cena w USA była niższa o 5 proc. a na rynkach azjatyckich spadła aż o 20-30 proc.

Polska zwiększyła zużycie gazu o 5,7 proc. do 17,3 mld m3 z czego własne wydobycie wyniosło zaledwie 3,9 mld m3. Oznacza to spadek o blisko 4 proc. Import gazu wyniósł 12,6 mld m3 z czego 10,2 mld m3 kupiliśmy w Gazpromie.

Chiny pozostają największym klientem rynku gazu skroplonego. Autorzy raportu zauważają, że w 2016 r pojawili się na rynku LNG nowi klienci - Egipt, Pakistan, Jordania, Jamajka, Kolumbia oraz dwa kraje z Unii - Polska i Litwa.

Jednak w Europie królował gaz rurociągowy z Rosji, na który przypadło aż 40 proc. importu gazu Starego Kontynentu. „Rosja ma silną motywację, by utrzymać swój udział w tym rynku, wobec rosnącej konkurencji LNG" - piszą eksperci BP.

Węgiel jest na równi pochyłej. Udział tej najstarszej kopaliny energetycznej w bilansie zużycia spadł do poziomu sprzed trzynastu lat i wyniósł 28,1 proc..Rekordzistą w spadku popytu na węgiel okazała się Wielka Brytania (-52,5 proc.) poziom z czasów rewolucji przemysłowej sprzed dwustu lat. Tendencja ta na Wyspach trwa. W kwietniu tego roku brytyjska energetyka odnotowała pierwszy w historii „dzień bez węgla".

Nic więc dziwnego, że globalne wydobycie spadało najbardziej w historii raportu (-6,2 proc.). Z liderów węglowego rynku tylko Rosja zwiększyła wydobycie o ponad 3 proc.. Polskie kopalnie wydobyły o 1,5 proc. mniej węgla w ujęciu rocznym, dało to nam 1,4 proc. udział w globalnym rynku tego surowca. Natomiast polskie zużycie węgla pozostało na poziomie z 2015 r.

Najszybciej rosnącym źródłem energii w minionym roku okazała się energetyka odnawialna. Na OZE przypada na razie jedynie 3,2 proc. globalnego zapotrzebowania na energię. Popyt na zielony prąd zwiększył się jednak o 12 proc. (bez hydroenergetyki). Połowę wzrostu sektora zapewniają wiatraki a jedną trzecią solary.

Prąd z wody zanotował blisko 3 procentowy wzrost konsumpcji. Polska zwiększyła ją tutaj aż o 16,5 proc..Niestety w OZE ciągniemy się w ogonie i Europy i świata. Nasza zapotrzebowanie na ten rodzaj energii spadło o 1,8 proc. w ujęciu rocznym i stanowiło 1,1 proc. całego krajowego popytu na energię.

O 1,3 proc. zwiększyła się na świecie konsumpcja prądu z siłowni atomowych. Tu największy wzrost zademonstrował Iran (75 proc.) i Belgia (68 proc.). W Chinach też ruszyły nowe reaktory i wykorzystanie energii z atomu wzrosło o 48 proc.

Dobrą wiadomością raportu BP jest to, że znacznie zmniejszyło się tempo zanieczyszczenia świata przez ludzi. Emisja dwutlenku węgla wzrosła wprawdzie, ale już tylko o 0,1 proc.. Najwięksi truciciele - Chiny i USA zmniejszyły emisję gazów cieplarnianych odpowiednio o 0,7 proc. i 2 proc.

Polska jest w niechlubnej grupie państw, które posyłają w powietrze więcej zanieczyszczeń. Coraz więcej smogu nad polskimi miastami jest tego wymownym przykładem. W minionym roku nasza emisja CO2 zwiększyła się o 2,8 proc., co stanowiło 0,9 proc. emisji świata. W ciągu dziesięciolecia udało nam się zredukować zatruwanie powietrza jedynie o 0,6 procent.

BP opublikował coroczny, już sześćdziesiąty szósty swój raport o energetycznym stanie świata - Statistical Review of World Energy 2017. To najpoważniejsza i najstarsza publikacja oceniająca sytuację na globalnym rynku energii.

Prezentując raport prezes koncernu Robert Dudley podkreślił, że pomimo powrotu ropy na miejsce głównego surowca do produkcji prądu, do 2035 r rynek bardzo się zmieni.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Cybernetyczna wojna nęka firmy i instytucje
Biznes
Kierunek zielone miasta. Inwestorzy szansą dla metropolii
Biznes
Futurystyczny projekt Arabii Saudyjskiej budzi kontrowersje. „Kazano zabijać”
Biznes
Sankcje działają. Miliarderzy wracają do Rosji, ale boją się nacjonalizacji
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Orły Rzeczpospolitej 2024 wybrane