– Nie zburzyliśmy całej strategii do roku 2020, a jedynie ją zmodyfikowaliśmy, dostosowując do aktualnych uwarunkowań rynkowych – zaznacza Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty. Najważniejszymi projektami w grupie pozostaje budowa fabryki propylenu oraz projekt zgazowania węgla dla celów chemicznych. Tylko w tym roku na inwestycje Azoty wydadzą 1,3 mld zł, czyli tyle samo, co w 2016 r. Od 2018 r. nakłady mają dynamicznie rosnąć.
Nowe kierunki
– Ciekawym elementem zaktualizowanej strategii jest wejście w segment wysokomarżowych, niskotonażowych produktów specjalistycznych. To dobry kierunek, którym podążają już liderzy branży chemicznej na świecie. W przypadku wyrobów specjalistycznych łatwiej będzie Azotom uzyskać przewagę konkurencyjnę niż na rynku produktów masowych, gdzie wygrywają firmy z dostępem do tańszych surowców – podkreśla Dominik Niszcz, analityk DM Raiffeisen.
W planach jest też wejście w segment petrochemiczny, dzięki uruchomieniu fabryki propylenu w Policach.
– Jednocześnie stawiamy na innowacyjność i to na kilku płaszczyznach – przekonuje Adam Żurek, dyrektor departamentu korporacyjnego strategii i rozwoju Grupy Azoty. Chodzi tu nie tylko o zakup technologii do nowoczesnych instalacji produkcyjnych, ale też m.in. o pracę nad nowymi produktami: grafenem czy mieszankami tworzyw sztucznych.
– Do tego nawiązujemy współpracę ze startupami. Aktualnie finalizujemy rozmowy z firmą, która świadczy usługi dla rolnictwa przy wykorzystaniu zdjęć satelitarnych – dodaje Żurek. Kolejnym przedsięwzięciem będzie wejście w obszar nowoczesnej analityki dotyczącej identyfikacji patogenów w rolnictwie. – Poza tym pracujemy nad czterema kolejnymi startupami – ujawnia Żurek.