Według Zbigniew Ziobro sprzedaż Ciechu była korzystna dla Kulczyka, nie państwa,

Prokuratura Regionalna w Katowicach uznała, że Paweł T., a także Tomasz Z., były zastępca dyrektora Departamentu Przekształceń Własnościowych i Prywatyzacji w Ministerstwie Skarbu Państwa, mogą utrudniać śledztwo związane z prywatyzacją Ciechu. Dlatego wystosowała do sądu wniosek o ich aresztowanie - informuje RMF FM.

Jak informuje Waldemar Łubniewski, rzecznik katowickiej prokuratury, wobec pozostałych czterech zatrzymanych w poniedziałek podejrzanych zastosowano poręczenia majątkowe w wysokości od 50 do 150 tys. zł. Jedna osoba nie może opuszczać kraju.

W poniedziałek agenci CBA zatrzymali cześć osób związanych z prywatyzacją Ciechu. Zarzuty niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień postawiono urzędnikom Ministerstwa Skarbu, którzy w 2014 r. sprzedali państwowy Ciech spółce KI Chemistry należącej do Jana Kulczyka. Zarzuty usłyszeli m.in. wiceminister Paweł T., który odpowiadał za państwowe prywatyzacje, dyrektor odpowiedzialny za departament prywatyzacyjny oraz dwóch doradców z zewnętrznej firmy, która wyceniała akcje. Straty państwa śledczy szacują na miliony.

Według ustaleń prokuratury i CBA wycena akcji za chemicznego giganta była nierzetelna. Poświadczono nieprawdę w dokumentach, na podstawie której minister skarbu sprywatyzował Ciech. Pakiet 51 proc. akcji tej firmy w 2014 r. nabyła za 837,5 mln zł KI Chemistry, spółka zależna Kulczyk Investments, z czego lwia część trafiła do Skarbu Państwa. Spółka była jedynym zainteresowanym zakupem akcji.