Liczby nie kłamią, Polacy kochają Włochy. Według danych z 2016 r. to właśnie włoskie miasta i miasteczka wybieraliśmy najchętniej na miejsce wypoczynku, zaraz po polskich i niemieckich. Wielka Brytania i Chorwacja znalazły się dopiero na czwartej i piątej pozycji. – Narodowa Agencja Turystyki Włoskiej (ENIT), która w tym roku wróciła do Polski po trzech latach przerwy, chciałaby, żeby Włochy stały się pierwszym kierunkiem turystycznym Polaków – mówi Stefano Zedde z ENIT.
I proponuje zwiedzanie części centralnych: Umbrii, Marche i Abruzji. Regiony, o których głośno było ostatnio z powodu trzęsień ziemi, dają się poznać z zupełnie innej strony – jako szlak średniowiecznych grodów i miasteczek Borghi d'Italia.
– Latem Polacy wybierają zwykle najpopularniejsze włoskie miasta: Rzym, Wenecję i Mediolan, a zimą z lubością szusują na nartach w Livigno czy Madonna di Campiglio. Teraz chcemy ich zachęcić do zwiedzenia rejonów mniej popularnych, choć równie urokliwych – tłumaczy Stefano Zedde. – ENIT chce zainteresować Polaków kierunkami mniej oczywistymi, ale równie ciekawymi. W ramach projektu „I Borghi Piu' belli d'Italia" („Najpiękniejsze miasteczka Włoch") chcemy przybliżyć turystom mniejsze miejscowości, z których każda ma własne tradycje, lokalne specjały i przebogatą historię. Słowem „borgo" określa się malutkie włoskie miasteczka, z reguły ufortyfikowane i wzniesione w czasach średniowiecza – tłumaczy Stefano Zedde.
Nartami na plażę
We Włoszech – od Dolomitów po Sycylię – leży ok. 270 borghi, zachwycających malowniczym położeniem, architekturą, kuchnią i wyrobami rzemieślniczymi. Wiele z nich mieści się właśnie w trzech regionach centralnych. Abruzja, mogąca kojarzyć się Polakom z winem Montepulciano d'Abruzzo, nazywana jest przez niektórych „Italią w soczewce". Znajdziemy tu bowiem zarówno szczyty z nowoczesnymi narciarskimi stokami, jak i nadmorskie plaże czy miejsca do żeglowania. Jak zapewnia Stefano Zedde, pod koniec sezonu zimowego można korzystać jednocześnie z dobrodziejstw zimy i lata. Jadąc z kurortu narciarskiego do nadmorskiego, można zwiedzić tutejsze urokliwe borghi, zatrzymując się na tradycyjne włoskie jedzenie i kieliszek wina. Nie można pominąć miasteczka Pacentro położonego w Parku Narodowym Majella z zamkiem pochodzącym z X w. czy położonej u stóp Apeninów Sulmony, nie tylko znanej jako rodzinne miasto Owidiusza, lecz także słynącej z produkcji confetti – charakterystycznych słodyczy z lukrowanych migdałów.