Akcja "Smak Francji". Suflety za schabowe

W żadnym innym kraju w akcji „Smak Francji" nie weźmie udziału tyle restauracji, co w Polsce – mówi ambasador Pierre Lévy.

Aktualizacja: 16.03.2017 20:13 Publikacja: 16.03.2017 18:57

Akcja "Smak Francji". Suflety za schabowe

Foto: Wikimedia Commons, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported license, fot. Pierre-alain dorange

Rz: 21 marca w przeszło dwóch tysiącach restauracji na świecie będą serwowane kolacje z najlepszymi, francuskimi daniami. To najwyraźniej sprawa wagi państwowej, akcja „Gout de France/Good France" (Smak Francji) jest organizowana pod patronatem ministra spraw zagranicznych.

Pierre Lévy: Przede wszystkim chcemy, aby to był wieczór wielkiej, wspólnej przyjemności. Kuchnia to integralna część francuskiego stylu życia, naszej kultury. Od zawsze dla bardzo wielu francuskich rodzin wyjście do wykwintnej restauracji to wyjątkowe święto. Sam mam wiele niezwykle silnych rodzinnych wspomnień, które są z tym związane. Ale to rytuał, który niesie także wartość dla gospodarki. Francja jest pierwszym kierunkiem turystycznym na świecie, do naszego kraju przyjeżdża co roku 80 mln gości. Co trzeci z nich wymienia gastronomię i enologię wśród głównych powodów wyboru Francji. Ogromną stawką jest też zatrudnienie. We Francji działa 150 tys. restauracji i kawiarni, w których pracuje 600 tys. osób. Chcemy to jeszcze bardziej rozwijać: właśnie dlatego kładziemy tak duży akcent w akcji „Gout de France/Good France" na kształcenie kucharzy.

Nigdzie poza Francją w tej inicjatywie nie uczestniczy tak wiele restauracji, jak w Polsce: 159. A każda musiała przejść selekcję francuskiego MSZ.

Polacy odreagowują lata szarości komunizmu, chcą w jak największym stopniu kosztować lepszego życia. Ale Polska, jak i Francja, to kraj wielkiej tradycji kulinarnej i bardzo poważni producenci rolni. Dla nas to ciągle zaskoczenie, że w handlu rolno-spożywczym mamy z Polską deficyt! Pieczarki, które u nas nazywają się champignon de Paris (grzyby z Paryża), chyba teraz powinny nazywać się champignon de Varsovie – tak wiele z nich jest sprowadzanych z Polski! Zdradzę taką małą tajemnicę: w wolnym czasie chodzę po warszawskich targowiskach, sklepach i uczę się polskich słów: cebula, ser, sok, ryby. Jaki tu jest duży wybór! Zresztą wieloma produktami, jak ziemniakami czy kaczką, Polacy i Francuzi są w równym stopniu zafascynowani. Wreszcie sukces naszej akcji nie byłby możliwy bez wielkiej popularności, jaką cieszy się francuska kultura w Polsce.

To może być sposób także na ocieplenie polsko-francuskich stosunków politycznych?

Bieżące relacje polityczne i trwałe stosunki między naszymi narodami to dwie odrębne rzeczy. Mamy przecież silne więzy gospodarcze, los naszych krajów jest złączony w ramach Unii Europejskiej. Ale przyznaję: kuchnia zawsze była determinującym elementem dyplomacji. Nie przez przypadek Talleyrand pojechał na kongres wiedeński ze swoim kucharzem: w trudnych momentach zawsze dobrze jest się spotkać przy stole. 21 marca przyjmę więc, podobnie jak inni ambasadorowie Francji na całym świecie, w mojej rezydencji na kolacji liczne polskie osobistości.

Czy ta przyjemność nie jest jednak tylko dostępna dla wybranych? Kuchnia francuska ma opinię wykwintnej, elitarnej...

Wiem, że wielu ludzi nasza kuchnia może nieco onieśmielać. Sądzą, że jest za droga i skomplikowana, nie wiedzą, jak się zabrać za czytanie etykiet francuskich win. Kolacja a la française będzie składała się z aperitifu, przystawki, jednego lub dwóch dań głównych, deski serów i deserów, wszystko przy akompaniamencie win i szampanów. Będzie można na przykład skosztować takich przysmaków jak: foie gras, muszle Świętego Jakuba, okonia morskiego w papilotach, tarty cytrynowej czy creme brulée, nie tylko w wielkich miastach, ale i też tych mniejszych. Na przykład restauracja La Rossa w Oświęcimiu zaoferuje taki zestaw dla dwóch osób za 130 zł, a Sielanka w Ustroniu za 120 zł. We Francji oferta kulinarna też się bardzo zdemokratyzowała. Pamiętam, jak 20 lat temu szef kuchni stawał się mało przyjemny, gdy zamawiałem tylko jedno danie. Dziś można naprawdę dobrze zjeść za 30 euro.

Skoro zainteresowanie francuską kuchnią jest w Polsce tak duże, może kiedyś najwięksi francuscy kucharze mogliby otworzyć restauracje nad Wisłą?

Mam coraz więcej poważnych sygnałów, że tak się stanie. Ale nam zależy też na wykształceniu jak największej liczby polskich mistrzów zamiłowanych we francuskiej kuchni. W ciągu dwóch lat liczba restauracji biorących udział w naszej akcji w samym Krakowie i Małopolsce wzrosła z 3 do 23. I to jest także w interesie Polski, która staje się coraz ważniejszym kierunkiem turystycznym dla Francuzów i w ogóle cudzoziemców. Oni muszą mieć przekonanie, że jadą do kraju, w którym można dobrze zjeść. Dlatego w tym roku kładziemy wyjątkowy nacisk na szkolenie: zorganizowaliśmy konkurs kulinarny „Gout de France" dla uczniów jednej z warszawskich szkół gastronomicznych. ©? —rozmawiał Jędrzej Bielecki

Rz: 21 marca w przeszło dwóch tysiącach restauracji na świecie będą serwowane kolacje z najlepszymi, francuskimi daniami. To najwyraźniej sprawa wagi państwowej, akcja „Gout de France/Good France" (Smak Francji) jest organizowana pod patronatem ministra spraw zagranicznych.

Pierre Lévy: Przede wszystkim chcemy, aby to był wieczór wielkiej, wspólnej przyjemności. Kuchnia to integralna część francuskiego stylu życia, naszej kultury. Od zawsze dla bardzo wielu francuskich rodzin wyjście do wykwintnej restauracji to wyjątkowe święto. Sam mam wiele niezwykle silnych rodzinnych wspomnień, które są z tym związane. Ale to rytuał, który niesie także wartość dla gospodarki. Francja jest pierwszym kierunkiem turystycznym na świecie, do naszego kraju przyjeżdża co roku 80 mln gości. Co trzeci z nich wymienia gastronomię i enologię wśród głównych powodów wyboru Francji. Ogromną stawką jest też zatrudnienie. We Francji działa 150 tys. restauracji i kawiarni, w których pracuje 600 tys. osób. Chcemy to jeszcze bardziej rozwijać: właśnie dlatego kładziemy tak duży akcent w akcji „Gout de France/Good France" na kształcenie kucharzy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Muzeum Narodowe w Krakowie otwiera jutro wystawę „Złote runo – sztuka Gruzji”
Kultura
Muzeum Historii Polski: Pokaz skarbów z Villa Regia - rezydencji Władysława IV
Architektura
W Krakowie rozpoczęło się 8. Międzynarodowe Biennale Architektury Wnętrz
radio
Lech Janerka zaśpiewa w odzyskanej Trójce na 62-lecie programu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kultura
Zmarł Leszek Długosz