French Open: Modlitwa o dach

W poniedziałek wszystkie mecze odwołano z powodu deszczu. Agnieszka Radwańska nie wznowiła pojedynku z Cwetaną Pironkową.

Publikacja: 30.05.2016 17:37

French Open: Modlitwa o dach

Foto: AFP

Polka prowadzi w 1/8 finału z Bułgarką 6:2, 3:0 i trudno wyobrazić sobie, by ten mecz przegrała. Obie zawodniczki w rankingu WTA dzieli sto miejsc (Radwańska to nr 2, Pironkowa 102). W razie zwycięstwa kolejną rywalką Radwańskiej będzie Samantha Stosur lub Simona Halep. W meczu Australijki z Rumunką, też przerwanym w poniedziałek przez deszcz, w pierwszym secie 5:3 prowadzi Halep.

Richard Gasquet po raz pierwszy na okładce „Tennis de France” był zanim skończył 10 lat, a pierwszy raz do ćwierćfinału Roland Garros awansował tuż przed trzydziestką. To najlepiej świadczy jak wielkie były nadzieje i jak wielkie potem rozczarowanie. Talent Francuz rzeczywiście ma niebywały, jego jednoręczny bekhend to chyba najbardziej romantyczna tenisowa pocztówka z przeszłości, może obok podobnego uderzenia Stana Wawrinki. Gasquet jednak bardzo długo - podobnie jak przed nim Amelie Mauresmo - sprawiał wrażenie jakby centralny kort w Paryżu był dla niego za duży. Awansował do półfinału US Open, dwa razy do półfinału Wimbledonu, a Roland Garros to były dla niego za wysokie progi. Tuż po tym drugim wimbledońskim sukcesie,w roku ubiegłym, wrócił do Londynu na mecz Pucharu Davisa Wielka Brytania - Francja w Oueen’s Clubie, ale tak bardzo obnosił się ze swoim zmęczeniem, że w końcu nie zagrał, za co spotkała go surowa krytyka.

Gasquet ma także za sobą tragikomiczny incydent dopingowy. W roku 2009 został w Miami przyłapany na braniu kokainy, ale karę dwóch lat zawieszenia skrócono mu do niespełna trzech miesięcy, bowiem Międzynarodowa Federacja Tenisowa dała wiarę wyjaśnieniom gracza, że kokaina dostała się do jego organizmu poprzez namiętny pocałunek z dziewczyną w nocnym klubie. Śmiała się z tego wówczas cała Francja, oprócz potężnej federacji tenisowej i jeszcze potężniejszej agencji Lagardere, które wybroniły Gasqueta. Dziś Richard znów jest bohaterem, przynajmniej do ćwierćfinałowego meczu z Andy Murrayem. W singlu tylko on został gospodarzom na placu boju.

Dyrektor turnieju Guy Forget wykorzystał tę deszczową okazję, by jeszcze raz przypomnieć, że Roland Garros to jedyny wielkoszlemowy stadion, który nie ma dachu nad kortem centralnym (na US Open będzie od tego roku) i że rozbudowa i modernizacja obiektu są niezbędne.

Mecz Radwańskiej z Pironkową ma rozpocząć się we wtorek o 11.00 na korcie im. Suzanne Lenglen, ale prognoza pogody tego nie gwarantuje.

Mirosław Żukowski z Paryża

Turniej pokazuje Eurosport 1 i 2. mecze także w Eurosport Playerze.

Polka prowadzi w 1/8 finału z Bułgarką 6:2, 3:0 i trudno wyobrazić sobie, by ten mecz przegrała. Obie zawodniczki w rankingu WTA dzieli sto miejsc (Radwańska to nr 2, Pironkowa 102). W razie zwycięstwa kolejną rywalką Radwańskiej będzie Samantha Stosur lub Simona Halep. W meczu Australijki z Rumunką, też przerwanym w poniedziałek przez deszcz, w pierwszym secie 5:3 prowadzi Halep.

Richard Gasquet po raz pierwszy na okładce „Tennis de France” był zanim skończył 10 lat, a pierwszy raz do ćwierćfinału Roland Garros awansował tuż przed trzydziestką. To najlepiej świadczy jak wielkie były nadzieje i jak wielkie potem rozczarowanie. Talent Francuz rzeczywiście ma niebywały, jego jednoręczny bekhend to chyba najbardziej romantyczna tenisowa pocztówka z przeszłości, może obok podobnego uderzenia Stana Wawrinki. Gasquet jednak bardzo długo - podobnie jak przed nim Amelie Mauresmo - sprawiał wrażenie jakby centralny kort w Paryżu był dla niego za duży. Awansował do półfinału US Open, dwa razy do półfinału Wimbledonu, a Roland Garros to były dla niego za wysokie progi. Tuż po tym drugim wimbledońskim sukcesie,w roku ubiegłym, wrócił do Londynu na mecz Pucharu Davisa Wielka Brytania - Francja w Oueen’s Clubie, ale tak bardzo obnosił się ze swoim zmęczeniem, że w końcu nie zagrał, za co spotkała go surowa krytyka.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Sport
Ruszyła kolejna edycja lekcji WF przygotowanych przez Monikę Pyrek
Sport
Witold Bańka: Igrzyska olimpijskie? W Paryżu nie będzie zbyt wielu Rosjan
polityka
Jasne stanowisko szefa WADA ws. powrotu do polskiej polityki
Sport
Prezes Radosław Piesiewicz: PKOl to nie jest moje księstwo. To dobrze prosperująca instytucja
SPORT I POLITYKA
Radosław Piesiewicz ujawnia. Milionowa dziura w budżecie PKOl