- Odmowa aborcji i jej penalizacja to dyskryminacja kobiet, ponieważ jest to odmowa świadczenia, którego potrzebują tylko kobiety, co stawia je w przerażających sytuacjach - stwierdziła w swoim oświadczeniu wiceprzewodnicząca komisji Ruth Halperin-Kaddari.
Dodała, że sytuacja w Irlandii Północnej stanowi formę legalnej przemocy wobec kobiet, która jest porównywalna z torturami lub okrutnym, nieludzkim i poniżającym traktowaniem.
W Irlandii Północnej obowiązuje jedna z najbardziej restrykcyjnych w Europie ustaw dotyczących aborcji - jest ona dozwolona tylko w przypadku poważnego zagrożenia zdrowia bądź życia matki, a osobom, które dokonały zabiegu, grożą surowe kary. W prowincji nie obowiązują przepisy wprowadzone w 1967 roku w Wielkiej Brytanii.
Raport zaleca zmianę prawa i eliminację z niego przepisów dotyczących karania kobiet, które dokonały aborcji oraz tych, którzy w przeprowadzeniu aborcji pomagają. Wśród innych zaleceń jest zapewnienie środków antykoncepcyjnych, "zwalczanie stereotypów związanych z płcią, dotyczących podstawowej roli kobiet jako matek" oraz ochrona kobiet przed nękaniem ze strony przeciwników aborcji.
- Ten obciążający raport Organizacji Narodów Zjednoczonych potwierdza to, o czym od dawna mówi Amnesty International - drakońskie przepisy w Irlandii Północnej są codziennym naruszeniem praw kobiet i dziewcząt - powiedziała Grainne Teggart, kierownik AI w tej brytyjskiej prowincji.