Marek Domagalski: Minister Jaki zachował się jak sztubak

Nie wystarczy być wiceministrem, aby występować przed sądem - dowodzi tego zachowanie wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego.

Aktualizacja: 12.09.2016 17:30 Publikacja: 12.09.2016 13:02

Marek Domagalski

Marek Domagalski

Foto: Fotorzepa/ Waldemar Kompała

Nie wszystko co uchodzi w Sejmie uchodzi w sądzie.

Zirytowany stanowiskiem sędzi, która, mimo immunitetu poselskiego, postanowiła prowadzić sprawę o ochronę dobrego imienia jaką wytoczył mu poseł PO Robert Kropiwnicki, Jaki skierował wobec sędzi groźbę, w każdym razie część opinii publicznej tak jego słowa odebrała, a mówił o wystąpieniu z wnioskiem o dyscyplinarkę dla sędzi i wyłączenia jej ze sprawy.

Przypomnijmy, że chodzi o słowa Jakiego, które padły pod koniec stycznia br. z mównicy sejmowej podczas gorącej dyskusji o spór wokół Trybunału, że Kropiwnicki prowadzi w swoim mieszkaniu agencję towarzyską.

- Przepisy konstytucji, na które wskazywała pełnomocnik posła Jakiego, nie są przeszkodą, aby sprawa mogła być przedmiotem rozprawy sądu cywilnym, gdyż wypowiedź ta nie miała związku z pracami Sejmu, które wtedy były prowadzone - powiedziała sędzia uzasadniając decyzję o nieuwzględnieniu wniosku pełnomocnik Jakiego.

Spójrzmy co mówił wiceminister, już na spokojnie, po rozprawie: - To jest pierwsza taka sytuacja, gdzie w orzeczeniu nie uznaje się immunitetu formalnego posła. Jestem przekonany, że jest to zemsta za krytykę sądów. I dodał, że nie zgadza się na sytuację, w której sędziowie w sposób wybiórczy traktują posłów i uznają immunitet posła, który występuje w telewizji, a nie uznają immunitetu posła, który przemawia z mównicy sejmowej.

Poseł Jaki ma prawo być rozgoryczony stanowiskiem sędzi. Z cała pewnością nie powinno być „wybiórczych" orzeczeń i wybiórczego traktowania podsądnych. Zarzuty Jakiego wprawdzie nie dotyczyły bezpośredni ustawy, i jak wszystko wskazuje były raczej „podrasowane", ale dotyczyły sporu o TK, roli jaką poseł Kropiwnicki odegrał w „skoku na Trybunał", który przy tym ostro atakował PiS. Jak rozumiem niewybredna uwaga o agencji towarzyskiej miała rzucić, zasadnie czy nie to inna sprawa, cień na wiarygodność posła Kropiwnickiego.

Moim zdaniem jest to dopuszczalne, a z całą pewnością chronione immunitetem parlamentarnym i bez gody Sejmu, sprawa taka przeciwko posłowi nie powinna się dalej toczyć. Wiele wypowiedzi parlamentarnych zawiera takie zarzuty, czasem ocierające się o pomówienia, ale immunitet nie jest na wypadek wypowiedzi eleganckich - wtedy jest zbędny. Uważam, że sądy powinny ostrożnie wkraczać w spory parlamentarzystów, którzy mają wiele okazji i form obrony swoich racji.

Ale fakt, że sędzia miała inne zdanie i postanowiła sprawę kontynuować, nie upoważniało Jakiego do takiej reakcji. Dlatego, że nie jest to stanowisko zupełnie odosobnione, po prostu sądy rożnie orzekają. Po drugie Jaki będzie mógł się odwołać, po trzecie zachował się niejako jak sędzia w swojej sprawie, a o czwarte na sędzię przerzucał swoją negatywną ocenę polskiego sądownictwie w ogóle - a to są różne rzeczy.

To brak profesjonalizmu. Nie mówię o adwokackim bo Jaki nie jest adwokatem (adwokat by się tak nie zachował, owszem składałby wnioski np. o wyłączenie sędzi, ale w białych rękawiczkach), Jaki nie stanął na wysokości zadania jako osoba publiczna, wysoki urzędnik resortu sprawiedliwości. Nie wiem, czy jego pełnomocnik dopełniła wszelkich obowiązków, bo nie oglądałem całej rozprawy, ale wiceminister winien był dobrać takiego pełnomocnika, którego nie musiałby na rozprawie go wyręczać, i który zadbałby aby tak mówił i takich argumentował używał, aby następnego dnia nie musiał wycofywać się z części swoich stwierdzeń. Możemy oczekiwać od ministra sprawiedliwości, że w sądzie będzie zachowywał fason.

Nie wszystko co uchodzi w Sejmie uchodzi w sądzie.

Zirytowany stanowiskiem sędzi, która, mimo immunitetu poselskiego, postanowiła prowadzić sprawę o ochronę dobrego imienia jaką wytoczył mu poseł PO Robert Kropiwnicki, Jaki skierował wobec sędzi groźbę, w każdym razie część opinii publicznej tak jego słowa odebrała, a mówił o wystąpieniu z wnioskiem o dyscyplinarkę dla sędzi i wyłączenia jej ze sprawy.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a