Według Petru wszelkie takie oddolne inicjatywy powinno się popierać, gdyż świadczą one o tym, że "ludzie są przerażeni", a im więcej ich będzie, tym łatwiej można będzie dać do zrozumienia Jarosławowi Kaczyńskiemu i PiS, że "idą za daleko".
W programie "Jeden na jeden" lider .Nowoczesnej stwierdził, że chce, aby ludzie wyszli na ulice.
- Wzywam, żeby ludzie dawali sygnał, że są niezadowoleni - powiedział Petru. Argumentował, że mniejszość sejmowa nie jest w stanie zablokować zablokować decyzji PiS, takich jak te dotyczące TK, gdyż "większość sejmowa nikogo nie słucha" i tylko presja społeczna może spowodować ich blokadę.
- Ulica poprzez presję społeczeństwa obywatelskiego może zablokować te decyzje - powiedział Petru i dodał, że będzie to sygnał, iż "społeczeństwo się budzi i jest przerażone".
Ryszard Petru z "olbrzymim zaskoczeniem i zasmuceniem" przyjął wczorajsze orędzie prezydenta Dudy. Jego zdaniem, prezydent w ogóle nie przejął się wyrokiem TK i nie ma zamiaru się do niego zastosować, przyjmując ślubowanie od trzech wybranych sędziów.