Cudzoziemcy walczą o legalny pobyt w Polsce

Więcej Ukraińców, ale także Białorusinów i Hindusów stara się o zezwolenia na pobyt. Powód: praca.

Aktualizacja: 19.07.2017 06:35 Publikacja: 18.07.2017 19:59

Najczęstszym powodem występowania o zgodę na pobyt czasowy jest praca

Najczęstszym powodem występowania o zgodę na pobyt czasowy jest praca

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

Polska staje się coraz bardziej atrakcyjnym krajem nie tylko dla sąsiadów zza naszej wschodniej granicy, ale i cudzoziemców z odległych państw. W ciągu dwóch lat liczba składanych przez nich wniosków o zezwolenia na pobyt w Polsce wzrosła aż o 87 proc. – wynika ze statystyk Urzędu do spraw Cudzoziemców. Dane z tego półrocza też potwierdzają rosnący trend.

– Zdecydowana większość spraw dotyczyła wydania zezwoleń na pobyt czasowy dla obywateli Ukrainy. Jednak dostrzegamy wzrost zainteresowania legalizacją pobytu wśród obywateli Białorusi oraz Indii – mówi „Rzeczpospolitej" Jakub Dudziak, rzecznik Urzędu.

W ciągu sześciu miesięcy obecnego roku już 89 tys. cudzoziemców, czyli o 27 tys. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego (42-proc. wzrost), wystąpiło o zgodę na legalny pobyt. Rosnące zainteresowanie jest tym bardziej widoczne, jeśli porównać je ze stanem z pierwszego półrocza 2015 r., kiedy liczba takich wniosków sięgała tylko 48 tys.

Z tegorocznych wniosków większość, bo 87 proc., dotyczyło starań o zgodę na pobyt czasowy, tylko co dziesiąty – na pobyt stały, a 2 proc. o status rezydenta UE.

Najczęściej chcą się u nas osiedlić Ukraińcy – od nich pochodziło 65 proc. wniosków w tym roku. Jednak lawinowy jest wzrost zainteresowania legalnym pobytem wśród obywateli Białorusi i Indii. Co ciekawe, w przypadku tych dwóch narodowości liczba wniosków o pobyt się podwoiła. Białorusini w tym półroczu złożyli ich 4,5 tys. (w tym samym czasie 2016 r. – 2,1 tys.). Z kolei w przypadku Hindusów nastąpił wzrost z 1,8 tys. do ponad 3,5.

Wśród Białorusinów przeważają osoby o polskich korzeniach, które ubiegały się o zgodę na pobyt stały. – W zdecydowanej większości jako podstawę Białorusini wskazują posiadanie ważnej Karty Polaka – przyznaje Dudziak. Ponadto najczęściej wnioski składali obywatele Chin i Wietnamu. 87 proc. decyzji było pozytywnych.

Niezależnie od tego, kto się starał o zgodę na pobyt, główny argument to zatrudnienie. Na chęć pracy wskazywało np. 70 proc. Ukraińców.

­– Cudzoziemców, zwłaszcza zza naszej wschodniej granicy, wygania bieda panująca w ich krajach. W Polsce widzą większe możliwości ułożenia sobie życia, wyższy jego poziom, lepsze szanse na dobrze płatną pracę – komentuje rosnący trend poseł Piotr Pyzik, wiceprzewodnczący sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Jak zauważa, przyjeżdżający do nas np. z Białorusi i Ukrainy to często ludzie wykształceni, w zawodach, które dają im pewne posady.

To ukraińscy przybysze łatają dziury na naszym rynku pracy – szacuje się, że pracuje ich u nas od 800 tys. do 1,5 mln.

– Część osób, które tu przyjechały i znalazły dobrą posadę, myśli strategicznie i wiąże swoją przyszłość z Polską. Stąd więcej osób stara się o legalny pobyt – mówi Mirosława Keryk, prezes ukraińskiej fundacji Nasz Wybór.

Rosnące zainteresowanie legalnym pobytem wynika też z tego, że – jak mówi Keryk – wciąż popularna jest praca tymczasowa. – Polska jest blisko, łatwo tu przyjechać, a zarobki są wyższe niż na Ukrainie. Wielu ludzi traktuje wyjazdy jako sposób dorobienia do domowego budżetu – uważa Mirosława Keryk. – O posadę łatwo, w wielu zawodach, np. spawacza czy specjalisty IT, można przebierać w ofertach.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: g.zawadka@rp.pl

Polska staje się coraz bardziej atrakcyjnym krajem nie tylko dla sąsiadów zza naszej wschodniej granicy, ale i cudzoziemców z odległych państw. W ciągu dwóch lat liczba składanych przez nich wniosków o zezwolenia na pobyt w Polsce wzrosła aż o 87 proc. – wynika ze statystyk Urzędu do spraw Cudzoziemców. Dane z tego półrocza też potwierdzają rosnący trend.

– Zdecydowana większość spraw dotyczyła wydania zezwoleń na pobyt czasowy dla obywateli Ukrainy. Jednak dostrzegamy wzrost zainteresowania legalizacją pobytu wśród obywateli Białorusi oraz Indii – mówi „Rzeczpospolitej" Jakub Dudziak, rzecznik Urzędu.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Cudzoziemka urodziła dziecko przy polsko-białoruskiej granicy. Trafiła do szpitala
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie boją się wojny
Społeczeństwo
Odeszła pozostając wierna sobie. Jaka naprawdę była prof. Jadwiga Staniszkis
Społeczeństwo
Zmarła Jadwiga Staniszkis
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
W gospodarstwie znaleziono kilkadziesiąt martwych zwierząt. Zatrzymano 48-latka