W szkole nauczył się na pamięć dialogów z "Krainy Lodu". Sąd: państwo musi zapewnić istnienie szkoły, nie poziom edukacji

Grupa uczniów ze stanu Michigan pozwała władze stanowe i gubernatora Ricka Snydera, ponieważ ich zdaniem edukacja zapewniana przez władze nie zapewniała kształcenia na jakimkolwiek poziomie i była dysfunkcyjna. Władze stanowe obroniły się przed sądem, który stwierdził, że konstytucja USA nie zapewnia prawa do nauki czytania i pisania.

Aktualizacja: 04.07.2018 14:08 Publikacja: 04.07.2018 13:29

W szkole nauczył się na pamięć dialogów z "Krainy Lodu". Sąd: państwo musi zapewnić istnienie szkoły, nie poziom edukacji

Foto: adobestock

O nietypowej sprawie pisze "Detroit Metro Times". W pozwie, złożonym w zeszłym roku do sądu federalnego, uczniowie prezentowali m.in. co mają na myśli, wskazując na "dysfunkcyjność" szkoły. Wskazali na zatłoczone klasy, brak podręczników i podstawowych materiałów dydaktycznych, niekwykwalifikowany personel, przeciekające dachy, wybite okna i pleśń w szkolnych salach, zanieczyszczoną wodę, szczury, brak długopisów, papieru - nie tylko tego do pisania, ale też toaletowego - oraz mróz w szkolnych obiektach przy utrzymujących się na zewnątrz niskich temperaturach.

Ponadto uczniowie jako metody nauczania wskazywali np. "rzucanie w nich książką w nadziei, że czegoś się nauczą" czy zapędzanie ich do klas by oglądali filmy. Jeden z uczniów powiedział, że jego sukcesem edukacyjnym jest nauczenie się na pamięć w liceum dialogów z disney'owskiej "Krainy lodu". W pozwie znalazł się też przykład ucznia z ósmej klasy, który przez miesiąc musiał uczyć swoich o rok młodszych kolegów, bo szkoła nie była w stanie znaleźć nauczyciela.

Uczęszczający na lekcje nie są uczeni, a "przechowywani przez siedem godzin dziennie" w "niebezpiecznym, poniżającym i chaotycznym środowisku", które "szkołą jest tylko z nazwy". "Detroit Metro Times" zauważa, że w placówkach publicznych uczą się głównie osoby z biedniejszych rodzin. Efektem ich edukacji jest fakt, że prawie 99 proc. absolwentów nie jest w stanie wykazać się biegłością z zakresu podstawowych przedmiotów.

W odpowiedzi na pozew władze Michigan stwierdziły, że 14. poprawka do konstytucji Stanów Zjednoczonych nie zawiera państwowych gwarancji do nauki pisania i czytania.

W zeszłym tygodniu zdanie stanu podzielił sędzia Stephen Murphy. Umiejętność czytania i pisania jest ważna, to prawda - przyznał sędzia. Ale uczniowie nie mają prawa dostępu do nauki. Jedyne, co musi zapewnić państwo, to upewnić się, że szkoły działają. To smutne, jeśli nie są w stanie dobrze kształcić swoich uczniów, ale "dostęp do umiejętności czytania i pisania" nie jest "prawem podstawowym".

"Na końcu naszego artykułu z zeszłego roku, jeden z powodów, Jamarria Hall, zastanawiał się nad swoją edukacją w Osborn High School w Detroit i nazwał tę instytucję "beczką z krabami" - z której nie można uciec, ponieważ jest się ciągle popychanym i ciągniętym z powrotem. Uczeń powiedział, że stan jest jedną z tych sił, które pchają wszystkie kraby, które mogłyby potencjalnie uciec. Wygląda na to, że możemy dodać rząd USA do listy tych krabów pchających z powrotem do beczki" - podsumowuje "Detroit Metro Times".

O nietypowej sprawie pisze "Detroit Metro Times". W pozwie, złożonym w zeszłym roku do sądu federalnego, uczniowie prezentowali m.in. co mają na myśli, wskazując na "dysfunkcyjność" szkoły. Wskazali na zatłoczone klasy, brak podręczników i podstawowych materiałów dydaktycznych, niekwykwalifikowany personel, przeciekające dachy, wybite okna i pleśń w szkolnych salach, zanieczyszczoną wodę, szczury, brak długopisów, papieru - nie tylko tego do pisania, ale też toaletowego - oraz mróz w szkolnych obiektach przy utrzymujących się na zewnątrz niskich temperaturach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek
Społeczeństwo
Hipopotam okazał się samicą. Przez lata ZOO myślało, że jest samcem