Sondaż: Ilu Polaków gotowych do bojkotu Tigera

Czy w związku z kontrowersyjną reklamą napoju Tiger Polacy zamierzają bojkotować produkty firmy Maspex? Odpowiedź respondentów w sondażu SW Research dla serwisu rp.pl.

Aktualizacja: 29.08.2017 14:03 Publikacja: 29.08.2017 00:01

Sondaż: Ilu Polaków gotowych do bojkotu Tigera

Foto: Instagram/Tigerenergydrink

Kontrowersyjna reklama napoju energetycznego Tiger z hasłem „Chrzanić to, co było, ważne to, co będzie", umieszczona na Instagramie w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego może odbić się firmie Maspex czkawką. Właściciel m.in. marek Kubuś, Tymbark i Kotlin, firma o ponad 4 mld zł rocznego przychodu, boryka się z kryzysem wizerunkowym i realną groźbą bojkotu. Należący do państwa Lotos zapowiedział wycofanie napoju Tiger ze swoich stacji. Z produktów Maspexu zrezygnowało oficjalnie Polskie Radio, a dziennikarz TVP Info ostentacyjnie wylał napój Tiger na wizji.

Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie serwisu rp.pl wynika, że co czwarty respondent planuje bojkotować produkty firmy Maspex. Prawie połowa ankietowanych nie zamierza jednak przyłączać się do takiego bojkotu, a zdania w tej sprawie nie ma 28 proc. badanych.

- Częściej bojkot produktów firmy Maspex planują mężczyźni (29 proc.), osoby o wykształceniu zasadniczym zawodowym (32 proc.), o dochodach od 2001 do 3000 zł (30 proc.) oraz ankietowani z miast od 200 do 499 tysięcy mieszkańców (38 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.

 

- Po raz pierwszy wizerunek naszej firmy został tak mocno nadszarpnięty. Rozwijamy nasz biznes od 27 lat, przeszliśmy tę drogę bez skrótów, od garażu do dużej spółki działającej na wielu rynkach – powiedział „Rzeczpospolitej” prezes Grupy Maspex Krzysztof Pawiński.

Firma rychło przeprosiła i wpłaciła 500 tys. zł na konto zbiórki „Pomoc dla Powstańców” organizowanej przez Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Niektórzy internauci uznali, że tym samym Maspex odpokutował już wizerunkową wpadkę, inni nawołują do bojkotu produktów tego koncernu.

Kontrowersyjna reklama napoju energetycznego Tiger z hasłem „Chrzanić to, co było, ważne to, co będzie", umieszczona na Instagramie w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego może odbić się firmie Maspex czkawką. Właściciel m.in. marek Kubuś, Tymbark i Kotlin, firma o ponad 4 mld zł rocznego przychodu, boryka się z kryzysem wizerunkowym i realną groźbą bojkotu. Należący do państwa Lotos zapowiedział wycofanie napoju Tiger ze swoich stacji. Z produktów Maspexu zrezygnowało oficjalnie Polskie Radio, a dziennikarz TVP Info ostentacyjnie wylał napój Tiger na wizji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż: Połowa Polaków za małżeństwami par jednopłciowych. Co z adopcją?
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum