Reklama

Socjolog, historyk i dziennikarz chcą do policji

Łącznie 5 tys. nowych policjantów zostanie w tym roku przyjętych do służby. Trafią do prewencji, na ulicach będzie więc więcej patroli.

Aktualizacja: 28.08.2017 21:00 Publikacja: 28.08.2017 20:03

Socjolog, historyk i dziennikarz chcą do policji

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Wraca zainteresowanie pracą w policji. Po lekkim spadku w ubiegłym roku obecnie chętnych jest więcej niż miejsc, na jedno przypada dziś statystycznie w tej największej formacji mundurowej 9,6 osoby – wynika z danych Komendy Głównej Policji. I to w sytuacji, kiedy znacząco zwiększono liczbę policyjnych etatów.

– Od stycznia do chwili obecnej szeregi policji zasiliło ponad 2 tysiące nowych funkcjonariuszy, a do końca roku ślubowanie złoży kolejne 3 tysiące – mówi nam Mariusz Ciarka, rzecznik KGP.

Największy boom dotyczył lat 2009–2010, co wiązało się m.in. z kryzysem gospodarczym i trudnościami w znalezieniu pewnej posady – wtedy o jedno miejsce w policji ubiegało się średnio ponad dziesięciu kandydatów. Później nastąpił spadek i w ubiegłym roku było pięciu chętnych na miejsce.

Z czego wynika rosnący trend? Więcej etatów (w tym roku rząd dał środki na uruchomienie ok. 1000 nowych miejsc), zapowiedzi lepszych warunków finansowych i służby – to wpłynęło zdaniem mundurowych na popularność policyjnej profesji.

Do końca roku szykują się jeszcze dwa nabory – w listopadzie i w grudniu.

Reklama
Reklama

Najwięcej młodych policjantów trafi do policji śląskiej, stołecznej i wielkopolskiej.

– Łącznie w tym roku nasz garnizon zasili ponad pół tysiąca funkcjonariuszy. Dotąd przyjęliśmy ich 283, kolejnych 235 złoży ślubowanie jesienią i zimą – mówi Aleksandra Nowara, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

W stolicy i okolicznych powiatach już przyjęto 277 osób, a do końca roku planowane jest zatrudnienie jeszcze łącznie ponad 300. Z kolei w Wielkopolsce policyjne szeregi zasili jeszcze ok. 180 osób.

Wszyscy nowo przyjęci najpierw trafią do prewencji, będą zabezpieczać m.in. imprezy masowe i patrolować ulice. Później najlepsi – przynajmniej takie są założenia – mogą zostać dzielnicowymi czy zasilić piony kryminalne.

Kim są świeżo upieczeni absolwenci policyjnych szkół? – Coraz więcej ma wyższe wykształcenie lub licencjaty. U nas to m.in. socjolodzy, historycy, a także dziennikarze. Innymi słowy, dużo jest humanistów – mówi Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Z kolei Mariusz Mrozek ze stołecznej policji zaznacza: – Na rynku pracy jesteśmy atrakcyjnym pracodawcą. To zawód dla ludzi z pasją, nastawionych na chęć pomocy innym. Przy takich cechach zapewni satysfakcję i możliwość rozwoju – uważa Mrozek.

Reklama
Reklama

Kandydatów czekają testy sprawnościowe, wiedzy, psychologiczny i rozmowa kwalifikacyjna. Wyniki są punktowane, dostają się ci z największą liczbą. Na koniec badany jest m.in. stan zdrowia.

– Wielu z kandydatów w poszczególnych etapach doboru odpada. Nie wystarczy być sprawnym, trzeba wykazać się też wiedzą z różnych dziedzin – mówi Aleksandra Nowara. W cenie są określone umiejętności i wykształcenie.

– Preferowani są prawnicy czy osoby o specjalistycznych umiejętnościach, jak instruktorzy nurkowania, sztuk walki, nauki jazdy. Ale też biolodzy i chemicy, mogący pracować w laboratorium kryminalistycznym – mówi Mariusz Mrozek.

Obecnie formacja liczy już 103 tys. funkcjonariuszy i pracowników cywilnych.

– Na koniec ubiegłego roku występował najniższy od kilkunastu lat wskaźnik wakatów, był na poziomie ok. 2,5 proc. – mówi Mariusz Ciarka.

Pasja jest potrzebna, bo zarobki w policji, mimo podwyżek, nie szokują. Świeżo upieczony policjant tuż po kursie zarabia ok. 2,5 tys. zł.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Służby
Odmowa prezydenta Karola Nawrockiego. Nie przyznał orderów i odznaczeń w służbach specjalnych
Służby
Sondaż: Niejednoznaczna ocena działań państwa po dywersji na torach
Służby
Kolejna wizyta funkcjonariuszy CBA w siedzibie fundacji Tadeusza Rydzyka
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Służby
Aleksander Łukaszenko przegrywa na polsko-białoruskiej granicy. To koniec wojny hybrydowej?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama