Posłowie Tomasz Rzymkowski, Bartosz Józwiak, Paweł Szramka (Klub Kukiz'15) w interpelacji wysłanej do resortu obrony zwracają uwagę na ustawienie szachownicy, czyli symbolu Sił Powietrznych malowanym na samolotach i śmigłowcach.

Przypominają, że w przyszłym roku obchodzona będzie 100. rocznica powstania lotnictwa wojskowego RP. W listopadzie 1918 roku powołano Sekcję Żeglugi Napowietrznej przy Ministerstwie Spraw Wojskowych. „Zdobyty na zaborcach sprzęt zaczęto przemalowywać, umieszczając na nich różnego typu biało-czerwone oznaczenia w oparciu o barwy narodowe, np. tarcze czy okręgi. Od 1 grudnia 1918 r. ujednolicono to znakowanie, wprowadzając biało-czerwoną szachownicę, która nie zmieniała się przez ponad 70 lat" – przypominają posłowie.

Dodają, że ustawa z 19 lutego 1993 r. o znakach Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej obróciła szachownicę o 90 stopni. „Ten »nowy« wzór znaku zupełnie ignoruje tradycję, przedkładając nad nią rzekomą poprawność heraldyczną. Co ciekawe, nawet władze PRL nie zmieniły po wojnie kształtu i ustawienia szachownicy, a zrobiono to w wolnej Polsce, rękoma grupy osób podających się za specjalistów w dziedzinie lotnictwa. Zostało to skrytykowane przez wielu publicystów lotniczych i historyków, na czele z niekwestionowanym autorytetem, jakim był Szymon Kobyliński" – utrzymują parlamentarzyści. I dodają, że dzisiejszy wzór to „oznaczenie stosowane od 1885 roku do dziś w państwowej kolei francuskiej SNCF jako tabliczka zakazująca wjazdu".

Postulują oni, aby przywrócić „właściwe znaczenie słowu »tradycja« w odniesieniu do polskich skrzydeł". Uważają, że na samolotach powinien pojawić się „jeden z najpiękniejszych znaków lotniczych świata w jego historycznie uwarunkowanej i podkreślonej wieloma ofiarami postaci". Pytają ministra obrony, czy istnieje możliwość przywrócenia historycznej szachownicy obowiązującej przed 1993 r. Na razie nie wiadomo, jaka będzie odpowiedź resortu obrony na ten postulat.

W piśmie do „Rzeczpospolitej" Centrum Operacyjne MON zachowuje się asekuracyjnie. „Resort obrony narodowej zna postulat części środowiska, które proponuje modyfikację ułożenia szachownicy lotniczej. Zwracamy jednak uwagę, że w samym środowisku historyków i miłośników lotnictwa zdania w tej sprawie są podzielone. Resort przygląda się tej propozycji, a decyzja jest w trakcie wypracowywania" – odpowiedział nam resort obrony.