Obrona terytorialna dopiero w 2025 roku

Obrona terytorialna będzie gotowa do walki dopiero w 2025 roku.

Aktualizacja: 06.07.2018 10:47 Publikacja: 05.07.2018 18:51

WOT nie powstanie tak szybko, jak obiecywał Antoni Macierewicz

WOT nie powstanie tak szybko, jak obiecywał Antoni Macierewicz

Foto: Fotorzepa, Michał Niwicz

Wojska Obrony Terytorialnej stały się ofiarą najbardziej „wybujałych" oczekiwań stawianych przez poprzedniego ministra obrony Antoniego Macierewicza. Z jego licznych wypowiedzi wynikało, że już powinny być gotowe do walki, a dodatkowo miały być wyposażone w najnowocześniejszy polski sprzęt.

Dziś wyraźnie widać, że wizje dotyczące tych wojsk zderzyły się z rzeczywistością, która osłabia też inne rodzaje wojsk.

Wbrew pozorom ochotników garnących się do tej formacji nie jest za dużo. Szef MON Mariusz Błaszczak w rozmowie z radiową Jedynką przyznał, że kiedy objął swój urząd, sprawdził, jakie były plany dotyczące formowania WOT. – Otóż do końca 2017 r. miało być 17 tys. żołnierzy. Było poniżej 10 tys. – stwierdził.

Spowolnienie planowane?

Obecnie WOT liczą ponad 11 tys. żołnierzy. Zdaniem ppłk. Marka Pietrzaka, rzecznika Dowództwa WOT, plany związane z tworzeniem tej jednostki zakładają, że do końca tego roku będzie ona miała w swych szeregach 20 tys. żołnierzy, w tym 17,2 tys. ochotników (pozostali to żołnierze zawodowi). W przyszłym roku ma być ich w sumie ok. 30 tys. Dowództwo zakłada, że ostatnia kompania tej formacji zostanie utworzona w 2021 roku. W związku z tym, że cykl szkolenia trwa trzy lata, formacja będzie miała 53 tys. wyszkolonych żołnierzy dopiero w 2024 r. Jednak minister Mariusz Błaszczak na spotkaniu w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych poinformował, że pełną gotowość bojową formacja ma osiągnąć w 2025 r.

Wojskowi przyznają nieoficjalnie, że Macierewicz obiecywał zbyt wiele na wyrost. – Dzisiejsze plany rozwoju WOT są realne – zapewnia nas dr Grzegorz Kwaśniak dyrektor Biura do Tworzenia WOT w MON.

Problemy z bronią

Formacja ta jest głównie wyposażona w karabiny (Beryl, Grot, maszynowe UKM 2000P i wyborowe Bor i SWD), a także granatniki przeciwpancerne RPG-7 i moździerze LM-60D Pluton. Do WOT trafiają też drony.

Dostawy sprzętu się ślimaczą. Przykład? Do 30 listopada 2018 r. WOT powinny otrzymać ponad 13 tys. karabinów Grot wyprodukowanych w Radomiu. Na razie żołnierze otrzymali ich niewiele ponad 1200 sztuk. Formacja ta nie może też używać zakupionych jeszcze w poprzednim roku czterech kontenerów do przechowywania broni. Zostały zaplombowane przez Żandarmerię Wojskową, bo trwa spór wojska z ich dostawcą.

Od czerwca żołnierze WOT, o czym pisaliśmy w „Rz", nie mogą się szkolić na strzelnicach cywilnych. Powodem stało się pismo, w którym Sztab Generalny WP przypomniał dowódcom o przepisach, z których wynika, że żołnierze powinni ćwiczyć na strzelnicach garnizonowych. Tych jest jednak zbyt mało. Teraz trwają rozmowy, aby zmienić tę sytuację.

Z naszych informacji wynika, że został ustalony katalog norm, które powinny spełniać strzelnice cywilne, aby zostały dopuszczone do szkolenia wojska. O tym, czy terytorialsi powrócą na takie obiekty, zdecyduje specjalna komisja Dowództwa WOT, która przeprowadzi ich lustrację. Niestety, proces ten najpewniej potrwa kilka miesięcy. W tym czasie żołnierze WOT będą mogli strzelać tylko na obiektach wojskowych lub trzech strzelnicach mobilnych.

Co hamuje rozwój?

Fundacja Stratopints, na czele której stoi były dowódca rodzajów Sił Zbrojnych gen. Mirosław Różański, w przygotowanym na zamówienie Biura Analiz Sejmowych opracowaniu krytycznie ocenia WOT.

Według autorów hamulcem rozwoju może być brak odpowiedniej bazy szkoleniowej w powiatach, placów ćwiczeń i strzelnic. Ich zdaniem zbyt optymistycznie założono osiągnięcie w 2019 r. planowanej liczebności WOT na poziomie 53 tys. żołnierzy. Uważają, że w sytuacji obecnego podporządkowania WOT szefowi MON formacja ta nie ma możliwości przygotowania do działań bojowych.

Dodają też, że „nakłady finansowe związane z zakupem sprzętu i uzbrojenia na wyposażenie tworzonych jednostek WOT mogą znacznie spowolnić lub wstrzymać zasadnicze programy modernizacyjne Sił Zbrojnych RP".

Dowództwo WOT odpiera te zarzuty, ale okazuje się, że niektóre przyczyny hamujące rozwój tej formacji są aktualne.

WOT od momentu powstania ma przypiętą łatkę wojsk Macierewicza, bo on je stworzył. W rzeczywistości kształt nadają im nie politycy, tylko żołnierze – w tym komandosi.

Dowództwo WOT stara się trzymać dystans wobec polityków. Efekt mogliśmy obserwować kilka dni temu, gdy z funkcji dowódcy podkarpackiej brygady został odwołany płk Arkadiusz Mikołajczyk. Oficjalnie został przeniesiony do dyspozycji Dowództwa WOT. W rzeczywistości przyczyną stało się zaproszenie na przysięgę byłego szefa resortu Antoniego Macierewicza (jako pierwszy napisał o tym podkarpacki portal Nowiny24). Został on przyjęty w taki sposób, jakby nadal pełnił obowiązki szefa resortu.

Dobrzy kandydaci

Z ankiet składanych przez kandydatów wynika, że WOT przyciągnęły bardzo dobrych żołnierzy. Niemal połowa żołnierzy ma wykształcenie średnie, a aż 32 proc. wyższe. Odsetek żołnierzy z wykształceniem gimnazjalnym to zaledwie 9 proc. żołnierzy. Ponad 40 proc. żołnierzy posiada wykształcenie techniczne, 34 proc. wykształcenie ogólne, a blisko 15 proc. humanistyczne. Po 3 proc. żołnierzy legitymuje się dyplomem kierunku prawniczego, medycznego oraz rolniczego.

Żołnierze WOT są ludźmi młodymi. Blisko 70 proc. ma 35 lat oraz mniej, żołnierzy w wieku ponad 50 lat jest ok. 2 proc. Średnia wieku to 32 lata. W WOT służbę pełni ponad 9 proc. kobiet, czyli prawie dwukrotnie więcej niż w wojskach operacyjnych.

Nie jest to formacja droga. W poprzednim roku na jej tworzenie wydano 904 mln zł, czyli 2,45 proc. budżetu MON. W tym roku wydatki planowane są na poziomie 1,5 mld zł. ©?

Wojska Obrony Terytorialnej stały się ofiarą najbardziej „wybujałych" oczekiwań stawianych przez poprzedniego ministra obrony Antoniego Macierewicza. Z jego licznych wypowiedzi wynikało, że już powinny być gotowe do walki, a dodatkowo miały być wyposażone w najnowocześniejszy polski sprzęt.

Dziś wyraźnie widać, że wizje dotyczące tych wojsk zderzyły się z rzeczywistością, która osłabia też inne rodzaje wojsk.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Służby
Dymisje w Służbie Ochrony Państwa. Decyzję podjął minister Marcin Kierwiński
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Służby
Centralne Biuro Antykorupcyjne przechodzi do historii. Rząd chce uzdrowić służbę