W środę Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni otrzyma tzw. certyfikację Dowództwa Sił Wysokiej Gotowości. Odbędzie się to podczas zakończonych właśnie ćwiczeń „Saber Strike 2017", które w Polsce i w Niemczech zorganizowało dowództwo amerykańskiej armii w Europie.
Scenariusz manewrów dotyczył operacji wojskowej prowadzonej w ramach artykułu 5 traktatu waszyngtońskiego, czyli solidarnej odpowiedzi państw sojuszu na agresję. Zakładał atak fikcyjnego państwa w rejonie Morza Bałtyckiego na członka NATO. Korpus przejął dowodzenie nad ostatnim etapem ćwiczenia, który obejmował m.in. natarcie na agresora, atak wojsk powietrznodesantowych oraz forsowanie rzeki w rejonie przesmyku suwalskiego.
W ćwiczeniach „Saber Strike 2017" wzięło udział około 1300 żołnierzy z ponad 30 jednostek wojskowych. Było to tzw. ćwiczenie wspierane komputerowo. To oznacza, że sytuacja opisana w scenariuszu była generowana komputerowo, a uczestnicy ćwiczeń wykorzystywali systemy komputerowe podczas planowania i podejmowania decyzji. Nie było więc działań ogniowych z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu bojowego.
Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni w Szczecinie zgodnie z postanowieniami szczytów sojuszu północnoatlantyckiego w Newport oraz w Warszawie jest gotowy m.in. do koordynacji i dowodzenia siłami szybkiego reagowania NATO w naszym regionie, a także siłami lądowymi znajdującymi się na północno-wschodniej flance NATO. W praktyce oznacza to także możliwość podporządkowania szczecińskiemu dowództwu 5 dywizji oraz 20 jednostek wsparcia, czyli kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy. Uzyskana certyfikacja oznacza, że czas potrzebny na przemieszczenie dowództwa i rozpoczęcie kierowania działaniami w wyznaczonym rejonie został znacznie skrócony. Do tej pory dowództwo Korpusu miało czas na reakcję od trzech do sześciu miesięcy, po zakończeniu procesu certyfikacji w wyjątkowych sytuacjach Korpus podejmie działania w czasie krótszym niż 30 dni.
Dlaczego rola szczecińskiego Korpusu jest ważna? Otóż wojskowi z tej jednostki monitorują sytuację wojskową w Europie Środkowej i Północnej, w tym basenie Morza Bałtyckiego. Niebawem dla tej jednostki dane rozpoznania elektronicznego i wywiadu będzie zbierał nowy ośrodek tworzony z udziałem polskich i niemieckich żołnierzy. Ma gromadzić i analizować informacje zebrane przez operujące na Bałtyku okręty oraz statki powietrzne.