Polska "setka" znaleziona we Włoszech

Unikalny egzemplarz haubicy wyprodukowanej przed wojną w Starachowicach został odnaleziony na południu Włoch – ustaliła rp.pl.

Aktualizacja: 09.04.2016 09:52 Publikacja: 09.04.2016 08:01

Odnaleziona armata znajduje się na południu Włoch

Odnaleziona armata znajduje się na południu Włoch

Foto: Muzeum Wojsk Lądowych Bydgoszcz

Z naszych informacji wynika, że polski turysta podczas pobytu na południu Włoch w Kalabrii, w miejscowości Scalea zwrócił uwagę na armatę, która stała na trawiastym skwerze. Haubica jest w dobrym stanie, ma upamiętniać udział włoskich żołnierzy w II Wojnie Światowej. Z umieszczonych na niej informacji jednoznacznie wynika, że w przeszłości należała do Wojska Polskiego (nabity jest na niej symbol starachowickich zakładów, data produkcji 1932, numer 843, oznaczenie W.P.).

– To haubica 100 mm wzór 14/19 P, bardzo popularna w polskiej armii przed wojną. W takie armaty wyposażone były pułki artylerii lekkiej. W Polsce jednak dzisiaj nie ma ani jednego egzemplarza tej haubicy – mówi nam dr Mirosław Giętkowski, dyrektor Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy.

Turysta o swoim znalezisku poinformował polską ambasadę w Rzymie. Ta zaś Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Informacja o znalezisku trafiła do polskich muzealników. Zapadła decyzja, aby zaproponować włoskiemu samorządowi, który jest właścicielem haubicy, wymianę. Stanęło na tym, że w zamian za polski sprzęt Włosi otrzymają sowiecką armatę ZIS – 76 mm. Decyzję na przeprowadzenie takiej zamiany musi jednak jeszcze wyrazić ministerstwo kultury.

„Setka" trafi do Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy, które stara się kompletować kolekcję ciężkiej broni w którą wyposażone było polskie wojsko w 1939 r. – Wielkie podziękowania dla osoby, która wypatrzyła ten sprzęt. Bez niego nie moglibyśmy odzyskać tej broni. Podziękowania należą się także polskim dyplomatom, którzy zaangażowali się w tą sprawę – dodaje dr Giętkowski.

Jak „setka" mogła trafić na południe Włoch? Osoby, które znają kulisy jej odnalezienia przypuszczają, że została zarekwirowana polskim żołnierzom przez Sowietów w 1939 r. W kilka lat później została zaś przejęta przez armię włoską, która u boku Niemców walczyła z Armią Czerwoną na terenach Związku Sowieckiego.

Przypomnijmy. Haubica z nieco starszym modelem wz. 14 – była używana w polskim wojsku już od 1918. Dużą liczbę haubic wyprodukowanych przez czeską fabrykę Skoda zakupiono w czasie wojny z bolszewikami, a po wojnie nabyto licencję na ich produkcję. Produkcje uruchomiono w 1928 w zakładach w Starachowicach, a przed rozpoczęciem wojny także Stalowej Woli.

Jak szacują historycy we wrześniu 1939 Wojsko Polskie dysponowało ok. 900 „setkami". Stanowiły one – obok armat 75 mm – podstawowe wyposażenie pułków artylerii lekkiej. Armaty takie znajdowały się także na stanie wojsk Słowacji, Jugosławii i Włoch. Haubice te w Wojsku Polskim były głównie holowane przez konie, rzadziej przez ciągniki artyleryjskie.

Z naszych informacji wynika, że polski turysta podczas pobytu na południu Włoch w Kalabrii, w miejscowości Scalea zwrócił uwagę na armatę, która stała na trawiastym skwerze. Haubica jest w dobrym stanie, ma upamiętniać udział włoskich żołnierzy w II Wojnie Światowej. Z umieszczonych na niej informacji jednoznacznie wynika, że w przeszłości należała do Wojska Polskiego (nabity jest na niej symbol starachowickich zakładów, data produkcji 1932, numer 843, oznaczenie W.P.).

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Służby
Rosjanie planowali zamach na Zełenskiego w Polsce? Polak z zarzutami
Służby
Dymisje w Służbie Ochrony Państwa. Decyzję podjął minister Marcin Kierwiński
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?