Lustracja w więzieniach. Ministerstwo Sprawiedliwości weryfikuje funkcjonariuszy Służby Więziennej

Resort sprawiedliwości chce oczyścić Służbę Więzienną z byłych ubeków. Okazję do tego daje nowelizacja ustawy o IPN.

Aktualizacja: 31.03.2016 12:07 Publikacja: 30.03.2016 19:13

Lustracja w więzieniach. Ministerstwo Sprawiedliwości weryfikuje funkcjonariuszy Służby Więziennej

Foto: 123RF

Sejm rozpoczął w środę dyskusję nad poselskim projektem nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. W trakcie sejmowych prac Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza wprowadzić do ustawy przepisy umożliwiające lustrację najważniejszych osób w polskim więziennictwie.

„Rzeczpospolita" poznała przygotowany w resorcie Zbigniewa Ziobry projekt lustracyjnych przepisów (posłowie PiS mieliby zgłosić je w Sejmie w formie autopoprawki). Zgodnie z nimi życiorysy do kontroli przedstawiliby dyrektor generalny Służby Więziennej, szefowie komórek organizacyjnych centralnego zarządu oraz dyrektorzy okręgowi. Ponadto lustracji podlegać mają wszyscy szefowie zakładów karnych i aresztów śledczych.

Na liście znaleźli się także komendanci ośrodków szkolenia SW, szefowie ośrodków doskonalenia kadr, a także ich zastępcy.

Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, te osoby w ciągu 30 dni będą miały obowiązek złożenia oświadczenia lustracyjnego i przyznania się lub nie do pracy albo służby w organach bezpieczeństwa państwa – lub współpracy z nimi – w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. Ponieważ Służba Więzienna podlega bezpośrednio Ministerstwu Sprawiedliwości, to w nim pracownicy SW składaliby oświadczenia lustracyjne.

Według naszego źródła w resorcie wiele osób, które obecnie pracują na tych stanowiskach, jest w wieku, w którym podlegałyby lustracji. Dokładnych statystyk jednak nie poznaliśmy.

Nieoficjalnie w ministerstwie słyszymy, że byli funkcjonariusze SB i tajni współpracownicy peerelowskiej bezpieki powinni stracić pracę w więziennictwie (choć sama lustracja do tego nie wystarczy, trzeba będzie jeszcze zmienić inne przepisy). Resort chce też prześwietlić przebieg służby takich osób, by sprawdzić, czy po 1989 r. mogły mieć związek z tajemniczymi samobójstwami w celach lub głośnymi ucieczkami z więzień.

Poprzedni minister sprawiedliwości Borys Budka (PO) nie kryje zdziwienia pomysłem swoich następców. – Nie znam skali ewentualnej współpracy obecnych pracowników Służby Więziennej z aparatem bezpieczeństwa PRL. I rzeczywiście trudno zrozumieć, dlaczego tej służby jako jedynej nie objęto dotąd lustracją – przyznaje.

Mówi jednak, że obawy budzi sposób, w jaki PiS chce to teraz zrobić, „dokonując wrzutki do noweli ustawy o IPN". – Pytanie, na ile to jest próba przewrócenia Służby Więziennej i zrobienia w niej politycznej czystki, jak w prokuraturze – tłumaczy Budka.

Co na to sama Służba Więzienna? Jej rzecznik ppłk Jarosław Góra odmówił nam komentarza na temat planowanej lustracji. Jak przekonuje, nie zna ani założeń tego projektu, ani celu, dla którego taka weryfikacja miałaby być przeprowadzona.

Rzecznik ministerstwa Sebastian Kaleta potwierdza w rozmowie z „Rzeczpospolitą", że lustracyjny projekt jest już gotowy. Jak podkreśla, to niejedyna zmiana, jaka czeka więziennictwo. – W najbliższym czasie wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki planuje powołać specjalny zespół, który miałby się zająć opracowaniem jego gruntownej reformy – mówi.

Służby
Rosjanie planowali zamach na Zełenskiego w Polsce? Polak z zarzutami
Służby
Dymisje w Służbie Ochrony Państwa. Decyzję podjął minister Marcin Kierwiński
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?