Fundacja Stratopints, na czele której stoi były dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Mirosław Różański, przygotowywała na zamówienie Biura Analiz Sejmowych opracowanie dotyczące Wojsk Obrony Terytorialnej. Autorami są generałowie, którzy odeszli z armii za rządów w Ministerstwie Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza.
Eksperci krytycznie spojrzeli na rozwój wojsk, nad którymi jeszcze do niedawna rozłożony był przez byłego szefa MON parasol polityczny. Dzisiaj coraz częściej słyszy się z obozu władzy oraz szefostwa Sił Zbrojnych, że zmiany po odejściu Macierewicza mogą dotknąć i tych wojsk.
Zdaniem autorów raportu hamulcem rozwoju tej formacji może być brak odpowiedniej bazy szkoleniowej WOT w powiatach, placów ćwiczeń i strzelnic. Generałowie są przekonani, że zbyt optymistycznie założono osiągnięcia w 2019 roku planowanej liczebności WOT na poziomie 53 tys. żołnierzy. Uważają, że w sytuacji obecnego podporządkowania WOT szefowi MON formacja ta nie ma możliwości przygotowania do działań bojowych, „zwłaszcza w operacjach połączonych z innymi rodzajami wojsk".
Zwracają też uwagę, że żołnierze są zbyt aktywni na portalach społecznościowych, co w przypadku wojny i konieczności działania w konspiracji może skutkować ich dekonspiracją. Zespół gen. Różańskiego proponuje, aby WOT skupiły się na ochronie obiektów o znaczeniu strategicznym, maskowaniu oraz przygotowaniu terenu do przyjęcia wojsk sojuszniczych. Postuluje, aby dokonać oceny przyjętej koncepcji tworzenia tego rodzaju sił zbrojnych poprzez zorganizowanie gry wojennej zakładającej użycie wojsk OT w różnych sytuacjach.
Dodaje też, że „nakłady finansowe związane z zakupem sprzętu i uzbrojenia na wyposażenie tworzonych jednostek WOT mogą znacznie spowolnić lub wstrzymać zasadnicze programy modernizacyjne Sił Zbrojnych RP".