Płk rez. pil. dr Władysław Leśnikowski: Wojsko potrzebuje nowego sprzętu na wczoraj

Płk rez. pil. dr Władysław Leśnikowski, adiunkt na Akademii Sztuki Wojennej, były dowódca 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku

Aktualizacja: 08.07.2018 23:04 Publikacja: 08.07.2018 19:25

MiG-29

MiG-29

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

"Rzeczpospolita": W piątek pod Pasłękiem rozbił się MiG-29. Czy to nie jest niepokojące, że to już druga katastrofa od grudnia 2017 r. z udziałem tego myśliwca?

Władysław Leśnikowski: MiG-29 uznawany jest za bezpieczny samolot, ale ma już swoje lata. Do tego trudno jest nabyć do niego części zamienne, na które Rosja nałożyła embargo. Wprawdzie do wersji dwumiejscowej zakupujemy je na Ukrainie, ale pomału i one się kończą.

Nasza flota powietrzna jest przestarzała. Su-22, na którym wylatałem ponad 2 tys. godzin, miał być wycofany w 2015 r., ale MON podjęło decyzję o dalszej eksploatacji 18 samolotów do 2024 r. Z kolei TS-11 Iskra, zaprojektowana przez Tadeusza Sołtyka, ma już ponad 50 lat.

Jak wspomniane samoloty wypadają na tle F-16?

To zupełnie inny świat, zarówno jeśli chodzi o klasę samolotu, jak i koncepcję współczesnego pola walki. Związek Radziecki i Układ Warszawski, konstruując myśliwce, kontynuowały filozofię z okresu II wojny światowej, gdy dochodziło do bezpośredniego kontaktu i walki kołowej, manewrowej pilota z pilotem. Stąd MiG-29 ma bardzo dobre możliwości aerodynamiczne. A Amerykanie wyposażyli samoloty w radary, wykrywające samolot przeciwnika z 200–350 km i większej, oraz w nowoczesne rakiety, które pilot odpalał, zanim przeciwnik go dostrzegł.

Jakich myśliwców potrzebujemy?

Jesteśmy krajem na dorobku, musimy gonić Zachód, dlatego powinniśmy kupować takie, które posłużą nam przez najbliższe 25–30 lat, może dłużej, i będą gwarancją skoku generacyjnego, jak F-22 czy F-35 – samoloty z bieżącej produkcji, a nie z „second handów”.

Niestety, politycy nie przykładają się do realizacji programów modernizacyjnych – nie są one w pełni realizowane. A nasze samoloty mają po 40–50 lat. Przestarzałe są także śmigłowce, okręty. My potrzebujemy nowego sprzętu na wczoraj.

"Rzeczpospolita": W piątek pod Pasłękiem rozbił się MiG-29. Czy to nie jest niepokojące, że to już druga katastrofa od grudnia 2017 r. z udziałem tego myśliwca?

Władysław Leśnikowski: MiG-29 uznawany jest za bezpieczny samolot, ale ma już swoje lata. Do tego trudno jest nabyć do niego części zamienne, na które Rosja nałożyła embargo. Wprawdzie do wersji dwumiejscowej zakupujemy je na Ukrainie, ale pomału i one się kończą.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Służby
Rosjanie planowali zamach na Zełenskiego w Polsce? Polak z zarzutami
Służby
Dymisje w Służbie Ochrony Państwa. Decyzję podjął minister Marcin Kierwiński
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?