Wczoraj poznańska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi Rz., Adamowi W., Pawłowi P. i Pawłowi G., którzy w dniu 15 maja 2016r. pełnili służbę jako funkcjonariusze Komisariatu Policji Wrocław - Stare Miasto.

Prokurator oskarżył ich o to, że „działając wspólnie i w porozumieniu, przekroczyli uprawnienia poprzez przeprowadzenie czynności przeszukania Igora S. z naruszeniem zasad wykorzystania środków przymusu bezpośredniego” - czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Jeden z policjantów, „Łukasz Rz. zastosował wobec Igora S. więcej niż jeden środek przymusu bezpośredniego, w tym w postaci urządzenia Tasera X2, nieproporcjonalnie do stopnia zagrożenia jakie stwarzał swoim zachowaniem zatrzymany”, a pozostali oskarżeni „umożliwili bezpodstawne użycie Tasera X2, używając nadto wobec pokrzywdzonego słów wulgarnych, uznanych powszechnie za obelżywe”. „Powyższe zachowanie spowodowało u pokrzywdzonego cierpienia fizyczne i naruszyło godność, nietykalność cielesną i prawo do ludzkiego traktowania” - tłumaczy prokuratura.

Zdaniem prokuratury jednym z kluczowych dowodów, który przesądził o charakterze zarzutów, była uzupełniona opinia biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej w Łodzi sprzed kilku miesięcy.  „W ocenie biegłych ani zastosowanie wobec Igora Stachowiaka chwytów obezwładniających, ani rażenie go taserem nie mogło bezpośrednio doprowadzić do jego śmierci. Zachowanie policjantów wobec zatrzymanego nie ma więc związku przyczynowego z jego zgonem” - wyjaśniła wtedy Prokuratura Krajowa.

Biegli stwierdzili, że Igor Stachowiak zmarł na komisariacie z powodu niewydolności krążeniowo-oddechowej po zażyciu środków psychoaktywnych.

Zdaniem prokuratury „materiał dowodowy, nie daje podstaw do skierowania aktu oskarżenia w zakresie nieumyślnego spowodowania śmierci Igora S.”.

Policjantom grozi do 5 lat. Nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw, złożyli wyjaśnienia, w treści których przedstawiają odmienny, korzystny dla siebie przebieg wypadków.