W styczniu pojawiła się informacja, że siedziba WOT będzie w Bydgoszczy. Interpelację w tej sprawie złożyła Anna Sobecka z PiS. Pismo trafiło do szefa MON Mariusza Błaszczaka. 

Posłanka była oburzona tą decyzją. "Nie kryję zaskoczenia tą nagłą decyzją oraz wyrażam stanowczy sprzeciw wobec tej zmiany. Toruń posiada odpowiednie zaplecze techniczne i dobrze zorganizowaną infrastrukturę wojskową" - tłumaczyła w interpelacji do ministra obrony narodowej.

MON zmieniło decyzję i siedziba Wojsk Obrony Terytorialnej będzie w Toruniu. "Sukces! Siedzibą dowództwa Kujawsko-Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej będzie Toruń, nie Bydgoszcz. Jak pisałam w interpelacji, Toruń ma odpowiednie zaplecze techniczne i dobrze zorganizowaną infrastrukturę wojskową. Dobrze, że te argumenty przekonały kierownictwo MON" - skomentowała tę decyzję Sobecka.

- Głosami niezadowolenia z Bydgoszczy zupełnie się nie przejmuję, tym bardziej, że zaborczość Bydgoszczy pod względem całego resortu wojskowego była ostatnimi czasy zbyt duża - powiedziała Sobecka w rozmowie z Polskim Radiem PiK.

Decyzję MON skrytykował natomiast Paweł Skutecki z Kukiz'15. "POZAMIATANE! Minister Macierewicz ustanowił siedzibę Wojsk Obrony Terytorialnej w Bydgoszczy. Przyszła lepsza zmiana, jedna pani poseł poszła do drugiego pana posła, poszeptała i mamy: siedziba WOT będzie w Toruniu. Zanim bydgoscy posłowie PiS się zorientowali, już jest pozamiatane. Oczywiście zmiana decyzji "będzie miała również pozytywny wpływ na równomierny rozwój województwa". Brawo PiS! Tak właśnie przegrywa się wybory okręgu bydgoskim" - napisał poseł.