- Kiedy byłem dowódcą, miałem niezwykle rzadkie okazje, żeby rozmawiać z ministrem (Macierewiczem) - wspominał.

Generał Różański, który po odejściu z wojska wiele razy mówił o trudnej współpracy z ówczesnym szefem MON Antonim Macierewiczem, wyraził nadzieję, że nowy minister "zatrzyma procesy rozpoczęte przez Macierewicza".

Dowodem, że takie procesy są zatrzymywane jest - zdaniem byłego dowódcy generalnego - odwołanie wszystkich, poza jednym, wiceministrów w resorcie.

Różański w kontekście nominacji generalskich, które mają zostać przyznane 1 marca (w związku z konfliktem między prezydentem Andrzejem Dudą, a Antonim Macierewiczem awansów nie przyznano 15 sierpnia ani 11 listopada), podkreślił, że ważne są nazwiska osób, które zostaną awansowane. - Czy to są oficerowie, którzy służą w jednostkach liniowych, czy są to może oficerowie, którzy - szczególnie przez ostatni rok mocno wspierali ministra Macierewicza w realizacji - uważam niestety - demontażu sił zbrojnych - mówił.