Tajemniczy lot MiG-a 29

Dlaczego młody pilot z małym doświadczeniem leciał w nocy? Czy zabrakło mu paliwa? – pytania po wypadku się mnożą.

Aktualizacja: 22.12.2017 17:06 Publikacja: 21.12.2017 18:47

Tajemniczy lot MiG-a 29

Foto: PAP, Leszek Szymański

Komisja badająca takie zdarzenia gromadzi materiały w sprawie poniedziałkowego wypadku lotniczego wojskowego odrzutowca MiG-29 pod Mińskiem Mazowieckim. Cudem z życiem uszedł 28-letni pilot. – Czekamy na dane z rejestratorów i kopie nagrań, informacje z miejsca zdarzenia oraz jednostki. W trybie pilnym zapadnie decyzja, czy zostanie wszczęte i pod jakim kątem śledztwo w tej sprawie – mówi prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Wszystko wskazuje na to, że postępowanie rozpocznie się w piątek.

Mimo upływu czterech dni sprawa się ciągle gmatwa. Dopiero we czwartek MON w komunikacie oficjalnie stwierdził, że „sposób, w jaki pilot opuścił kabinę, jest obecnie analizowany, ale wstępne ustalenia sugerują, iż nie użył fotela wyrzucanego”. To zadziwiające, bo początkowo MON twierdził, że wszystko wskazuje na to, że pilot się katapultował.

Wątpliwości dotyczą także zbyt długiej akcji poszukiwawczej – pilot roztrzaskał maszynę o drzewa ok. 300 metrów przed pasem do lądowania na macierzystym lotnisku w Janowie pod Mińskiem, gdzie mieści się 23. Baza Lotnictwa Taktycznego. W lesie znaleźli go po trzech godzinach leśnicy, a nie Żandarmeria Wojskowa. „Najdziwniejsze jest to, że w poszukiwaniach nie brał udziału śmigłowiec. W Mińsku Mazowieckim stacjonuje jedna z trzech Lotniczych Grup Poszukiwawczo-Ratowniczych Sił Powietrznych” – napisał w „Polityce” mjr Michał Fiszer, emerytowany wojskowy pilot. Według MON powodem były „warunki pogodowe”. Rzeczniczka MON płk Anna Pęzioł-Wójtowicz oficjalnie potwierdziła, że „samolot oraz systemy lotniskowe były w pełni sprawne, komunikacja z wieżą odbywała się zgodnie z procedurami, a ilość paliwa pozwalała na lądowanie na lotnisku zapasowym”.

– Ale taką ilość paliwa MiG-29 miał w chwili wylotu z bazy czy po roztrzaskaniu się? Bo ta informacja nic nie wyjaśnia – pyta Czesław Mroczek, wiceszef MON w rządzie PO-PSL.

Skoro wszystko było sprawne, to dlaczego maszyna roztrzaskała się, podchodząc do lądowania? Jak mówią nieoficjalnie eksperci z Sił Powietrznych, brak paliwa jest „wielce prawdopodobny”. – Wystarczy, że pilot polata 5–10 minut więcej i koniec. MiG-i to paliwożerne samoloty – wskazuje jeden z ekspertów. Gen. Waldemar Skrzypczak nie ma wątpliwości, że gdyby prawdą okazały się spekulacje o braku paliwa, „byłby to skandal”. – Patrząc jednak na dezinformację MON, z jaką mamy do czynienia od początku, jestem przekonany, że prawdy nigdy się nie dowiemy – ocenia gen. Skrzypczak. Jego zdaniem są też poważne wątpliwości co do doświadczenia młodego pilota. – Podane 80 godzin nalotu to jest nic, skoro obowiązkowy roczny nalot to 120 godzin. To by wskazywało, że szkolenia pilotów są ograniczone – wskazuje gen. Skrzypczak.

MON wczoraj bronił pilota. „Był zawsze dobrze oceniany przez przełożonych, miał ponad 400 godzin nalotu, z tego ponad 200 na samolocie MiG-29” – wskazuje rzeczniczka resortu. Posiadał też aktualne badania lotniczo-lekarskie, treningi oraz niezbędne uprawnienia i dopuszczenia do danego lotu.

Poseł Czesław Mroczek w imieniu klubu PO zamierza publicznie zażądać od ministra Antoniego Macierewicza wyjaśnień.

Komisja badająca takie zdarzenia gromadzi materiały w sprawie poniedziałkowego wypadku lotniczego wojskowego odrzutowca MiG-29 pod Mińskiem Mazowieckim. Cudem z życiem uszedł 28-letni pilot. – Czekamy na dane z rejestratorów i kopie nagrań, informacje z miejsca zdarzenia oraz jednostki. W trybie pilnym zapadnie decyzja, czy zostanie wszczęte i pod jakim kątem śledztwo w tej sprawie – mówi prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Wszystko wskazuje na to, że postępowanie rozpocznie się w piątek.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?
Służby
Centralne Biuro Antykorupcyjne przechodzi do historii. Rząd chce uzdrowić służbę
Służby
W Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wzrosną płace. Dodatkowe 89 mln w budżecie