Gen. Różański pytany o swoje doświadczenia ze współpracy z Macierewiczem stwierdził, iż "współpraca z ministrem Macierewiczem jest dość zajmująca". Rozwijając swoją myśl stwierdził, że chodzi o to, iż zdarzało się, że minister się z nim zgadzał, a później "realizacja już była odmienna".
- Nie zawsze pan minister w trakcie tych naszych spotkań, kiedy werbalizowaliśmy pewne kwestie nie mówił mi, że się ze mną nie zgadza, a wręcz odwrotnie. Natomiast później, jak przychodziło do realizacji, to albo on, albo jego współpracownicy niestety przyjmowali inne rozwiązania - wyjaśnił były dowódca generalny.
Gen. Różański przyznał, że nie zgadza się z pomysłem, by filarem polskiego bezpieczeństwa były Wojska Obrony Terytorialnej. - Bo obrona terytorialna nie będzie formacją tą, która będzie mogła w sposób jednoznaczny zapewnić nasze bezpieczeństwo. Ja bym szukał innych rozwiązań - podkreślił.
Były dowódca generalny uważa, że "system szkolenia, jaki się oferuje żołnierzom WOT nie jest adekwatny do zadań, które chce się im powierzyć".
Dodał, że chodzi o to, iż w ciągu szkolenia jakie mają przechodzić żołnierze WOT nie sposób przygotować się do obsługi "wysublimowanych systemów uzbrojenia", które mają trafić do tych żołnierzy.