Obecnie śledczy wykonują tzw. "czynności w niezbędnym zakresie", które mogą poprzedzać wszczęcie każdego postępowania. Witkowski zaznaczył, że śledztwo najprawdopodobniej formalnie zostanie wszczęte jeszcze w poniedziałek lub w ciągu kilku najbliższych dni, ale - jak zastrzegł - jest to decyzja czysto formalna, ponieważ śledczy już badają sprawę.
- Wstępne czynności polegają na przesłuchaniu w charakterze świadka osób, które mogą mieć jakąś wiedzę na temat tego zdarzenia, lub np. o kwestiach związanych z samą katedrą. W tym mają wiedzę dotyczącą np. jakichś zabezpieczeń, instalacji – powiedział PAP Witkowski.
Dodał, że w najbliższym czasie mają zostać przeprowadzone także oględziny miejsca pożaru, obecnie jednak ze względów bezpieczeństwa śledczy nie mają możliwości wejścia do katedry.
- Dopiero kiedy będą znane stosowne opinie biegłych ze straży pożarnej czy inspektorów nadzoru budowlanego, które pozwolą na wejście ludzi do katedry, wówczas będą mogły być przeprowadzone oględziny miejsca tego pożaru – podkreślił Witkowski.
Jak wskazał, śledztwo najprawdopodobniej zostanie wszczęte z art. 163 Kodeksu karnego głoszącego: "kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać (...) wypadku pożaru (...) podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10".