Polscy żołnierze, którzy od listopada 2016 r. stacjonowali w bazie w Novo Selo, przegrupowali się na północ Republiki Kosowa.

„Żołnierze, przed wami kolejny, bardzo ważny etap służby w Republice Kosowa. Nowe miejsce i wiele trudnych zadań do wykonania. Służba na misji jest niezwykle wymagająca i odpowiedzialna, zwłaszcza biorąc pod uwagę skomplikowaną sytuację polityczną i społeczną w regionie. Ponadto, jako żołnierze pokojowych sił KFOR, reprezentujecie nasz kraj – Polskę, na arenie międzynarodowej” – powiedział do zgromadzonych ppłk Mariusz Janikowski.

Główne zadania jakie czekają żołnierzy, to przede wszystkim patrole w rejonie odpowiedzialności oraz kontrola linii rozgraniczenia, czyli strefy granicznej pomiędzy Kosowem a Serbią.

W połowie stycznia 2017 właśnie na północy Kosowa, doszło do incydentu granicznego. Po sesji nadzwyczajnej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, serbski premier Aleksander Vucic, oskarżył Kosowo, o wysłanie sił specjalnych w celu zaatakowania pociągu z Belgradu do Mitrovicy.
Warto podkreślić, iż był to pierwszy taki pociąg od 18 lat. - Kosowo, bez zgody NATO, wysłało 17 pojazdów opancerzonych z jednostek specjalnych, na północ, w celu sprowokowania konfliktu - powiedział Vucic. Pociąg został zatrzymany w miejscowości Raska ze względów bezpieczeństwa.