Braki w personelu wynikają z faktu, że wielu lekarzy wypowiedział klauzule umożliwiającą im pracę ponad 48 godzin tygodniowo.

W weekend pacjentki były odsyłane do innych warszawskich szpitali. Przyjmowano na oddział ginekologiczno-położniczy tylko te kobiety, których stan zdrowia zagrażał życiu.

 

Ordynator oddziału powiedziała w rozmowie z TVN24, że obecnie na oddziale pracuje w weekend dwóch lekarzy. To za mało, by zapewnić sprawne działanie. Sytuacja może się pogorszyć, gdy szpitale wyczerpią możliwości dodatkowego zatrudniania lekarzy.

Lekarze rezydenci poinformowali, że klauzulę opt-out wypowiedziało już ponad pięć tysięcy lekarzy w całej Polsce.