Poseł: Rezydenci kształcą się za pieniądze państwa

- Myślę, że lekarze będą głosować na partię rządzącą - mówił w TVN24 poseł koła Wolni i Solidarni Ireneusz Zyska.

Aktualizacja: 13.10.2017 18:43 Publikacja: 13.10.2017 18:33

Poseł: Rezydenci kształcą się za pieniądze państwa

Foto: PAP, Jacek Turczyk

Zyska odnosząc się do protestu lekarzy rezydentów, którzy od 12 dni prowadzą głodówkę domagając się m.in. podwyższenia poziomu wydatków na ochronę zdrowia do 6 proc. PKB, stwierdził, że "forma protestu, którą przyjęli lekarze-rezydenci nie jest właściwa". - To za daleko posunięta forma protestu - mówił.

Poseł przyznał jednocześnie, że w służbie zdrowia "obiektywnie występują potrzeby".

Zyska apelował, aby "nie eskalować protestu" i "dążyć do porozumienia". Zaapelował do lekarzy-rezydentów, by przerwali protest i wzięli udział w pracach zespołu powołanego przez ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, który do grudnia ma wypracować rozwiązania, które mają poprawić sytuację lekarzy-rezydentów.

Poseł wypomniał rządowi PO-PSL, że w ostatnich latach "nie było znaczących podwyżek" dla lekarzy-rezydentów. - Dziś minister Radziwiłł deklaruje, że przeznaczy 1,179 mld zł na wynagrodzenia dla lekarzy-rezydentów, o 40 proc. więcej niż PO w latach 2013-2015 - wyliczał.

Zyska zauważył jednocześnie, że rezydenci są traktowani w sposób szczególny przez państwo, ponieważ rezydentura to "de facto studia podyplomowe". - Rezydentura nie jest przymusowa, ktoś może odbywać staż, ale nie musi tego robić - zaznaczył. Przypomniał też, że "na aplikacjach adwokackich często trzeba płacić za odbywanie aplikacji". - Rezydenci - to jedyna grupa społeczna, która specjalizację zdobywa za pieniądze państwa - podsumował.

- Dzisiaj protesty są w modzie. Prawie w każdym obszarze, w którym rząd podejmuje działania reformatorskie są protesty - stwierdził na koniec poseł.

Zyska odnosząc się do protestu lekarzy rezydentów, którzy od 12 dni prowadzą głodówkę domagając się m.in. podwyższenia poziomu wydatków na ochronę zdrowia do 6 proc. PKB, stwierdził, że "forma protestu, którą przyjęli lekarze-rezydenci nie jest właściwa". - To za daleko posunięta forma protestu - mówił.

Poseł przyznał jednocześnie, że w służbie zdrowia "obiektywnie występują potrzeby".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ochrona zdrowia
Obturacyjny bezdech senny – choroba niedoceniana
Ochrona zdrowia
Ćwiek-Świdecka: Kobiety kupują pigułki „dzień po” jak wtedy, gdy nie było recept
Ochrona zdrowia
Gdańskie centrum sportu zamknięte do odwołania. Znaleziono groźną bakterię
Ochrona zdrowia
Rewolucja w kodeksie etyki lekarskiej? Wykreślone ma być jedno ważne zdanie
Ochrona zdrowia
Izabela Leszczyna: WOŚP nie ma nic wspólnego z wydolnością systemu ochrony zdrowia