Tomasz Latos: Nikomu nie będziemy zabierać aptek

W ciągu najbliższych 10 lat do systemu publicznej służby zdrowia będzie każdego roku trafiać od 3 do 5 miliardów złotych więcej niż w roku ubiegłym. To będzie ogromny zastrzyk gotówki - mówił w #RZECZoPOLITYCE Tomasz Latos, poseł PiS, wiceprzewodniczący sejmowej komisji zdrowia.

Aktualizacja: 15.12.2016 12:29 Publikacja: 15.12.2016 11:47

Tomasz Latos: Nikomu nie będziemy zabierać aptek

Foto: rp.pl

Latos podkreślił, że dodatkowe pieniądze w systemie publicznej służby zdrowia są potrzebne, ponieważ "z 4,5 proc. PKB (przeznaczonych na ochronę zdrowia - red.) daleko nie zajedziemy". Zaznaczył jednocześnie, że nie o same pieniądze chodzi, lecz również o efektywność ich wydawania, która obecnie - zdaniem posła PiS - pozostawia wiele do życzenia. Dlatego, zdaniem parlamentarzysty, skokowy wzrost nakładów na służbę zdrowia nie byłby wskazany, dlatego, że jednocześnie ze wzrostem wydatków "system trzeba przemodelować".

Polityk zapewnił, że choć po likwidacji NFZ pieniądze na ochronę zdrowia będą de facto znajdować się w budżecie to jednak posłowie "ustawą mają przyjąć stały współczynnik wzrostu tych środków", tak aby ich wysokość nie zależała od dobrej woli ministra finansów.

Latos wyjaśnił też, że powołana zostanie nowa instytucja (w miejsce NFZ), która będzie te pieniądze rozdzielać. W jej pracach mają zostać wykorzystane osoby, które dziś w Funduszu zajmują się "działalnością merytoryczną".

Poseł przekonywał też, że w służbie zdrowia nie powinno dochodzić do rewolucji - czyli "jednorazowego, skokowego przejścia do nowego systemu", bo to "mogłoby być niebezpieczne". Chodzi m.in. o koncepcję sieci szpitali - a więc takie profilowanie placówek medycznych w danym regionie, by ich oferta była zgodna z potrzebami lokalnej społeczności. - Trudno oczekiwać, że z dnia na dzień powie się, iż w szpitalu powiatowym w powiecie X ma być zlikwidowany oddział Y. Potrzeba okresu przygotowawczego. Bez tego byłby chaos w systemie - zaznaczył Latos.

Parlamentarzysta był też pytany o zmiany w ustawie Prawo farmaceutyczne, które - w zamyśle - mają powstrzymać proces tworzenia nowych aptek. - Chcemy utrzymać status quo. Nikt sieciom, które już na rynek weszły, aptek nie będzie odbierał - zapewnił Latos. Dodał, że chęć powstrzymania ekspansji takich sieci wynika z obawy przed tym, że wypchną one z rynku apteki indywidualne, po czym rynek zostanie podzielony między 2-3 sieci, które wówczas mogą zacząć narzucać wyższe ceny pacjentom.

Latos przyznał jednocześnie, że złym precedensem było to, iż zmiany w prawie w tym zakresie powstały poza sejmową komisją zdrowia. - Ustawa jest dobra i potrzebna - podkreślił jednak.

 

Latos podkreślił, że dodatkowe pieniądze w systemie publicznej służby zdrowia są potrzebne, ponieważ "z 4,5 proc. PKB (przeznaczonych na ochronę zdrowia - red.) daleko nie zajedziemy". Zaznaczył jednocześnie, że nie o same pieniądze chodzi, lecz również o efektywność ich wydawania, która obecnie - zdaniem posła PiS - pozostawia wiele do życzenia. Dlatego, zdaniem parlamentarzysty, skokowy wzrost nakładów na służbę zdrowia nie byłby wskazany, dlatego, że jednocześnie ze wzrostem wydatków "system trzeba przemodelować".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ochrona zdrowia
Obturacyjny bezdech senny – choroba niedoceniana
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Ochrona zdrowia
Ćwiek-Świdecka: Kobiety kupują pigułki „dzień po” jak wtedy, gdy nie było recept
Ochrona zdrowia
Gdańskie centrum sportu zamknięte do odwołania. Znaleziono groźną bakterię
Ochrona zdrowia
Rewolucja w kodeksie etyki lekarskiej? Wykreślone ma być jedno ważne zdanie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ochrona zdrowia
Izabela Leszczyna: WOŚP nie ma nic wspólnego z wydolnością systemu ochrony zdrowia