7 lutego to data szczególnie ważna zarówno dla Najwyższej Izby Kontroli jak i dla rodziny Higersbergerów. Andrzej Higersberger jest przedstawicielem trzeciego pokolenia po Józefie Higersbergerze, pierwszym prezesie Najwyższej Izby Kontroli Państwa. Krewnego zapamiętał jako człowieka oddanego pracy, ale też pogodnego, którego zaufaniem darzył Józef Piłsudski.

Najwyższa Izba Kontroli z wielką pieczołowitością przechowuje pamięć o swoich byłych prezesach, budowniczych Izby. W 2014 r. w centrali odsłonięto pamiątkową tablicę prof. Waleriana Pańko - pierwszego prezesa NIK po 1989 roku. Wcześniej - w 2011 tablicę upamiętniającą Lecha Kaczyńskiego - twórcę współczesnej kontroli państwowej, Prezydenta RP, który zginął tragicznie w katastrofie smoleńskiej. W 2012 r. odsłonięto popiersie Józefa Higersbergera.

Józef Higersberger, urodził się 15 lipca 1856 roku w Warszawie. Skończył Wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Został adwokatem, potem radcą prawnym Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego oraz przewodniczącym Koła Prawników Warszawskich. Latem 1915 mianowany przez władze niemieckie prezesem Sądu Okręgowego w Warszawie. Był w Radzie Departamentu Sprawiedliwości przy Tymczasowej Radzie Stanu. W 1917 został prezesem Sądu Apelacyjnego w Lublinie, następnie Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Rok później, w 1918 r. był ministrem sprawiedliwości w rządzie Jana Kantego Steczkowskiego (oraz jego tymczasowych następców - Stanisława Dzierzbickiego, Jana Kucharzewskiego i dwukrotnie Bohdana Broniewskiego) i krótkotrwałym rządzie Józefa Świeżyńskiego. Kiedy został prezesem nowo utworzonej Najwyższej Izby Kontroli Państwa, położył nacisk na zorganizowanie jej pracy - opracował podstawy prawne działania kontrolerów, stworzył okręgowe izby kontroli (w Kielcach, we Lwowie i w Warszawie) i bronił niezależności instytucji Izby. Zasłynął z nieugiętej postawy, odwagi i pracowitości. Zmarł jako prezes NIKP w 1921, jego następcą został Jan Żarnowski.