Wnosi też, aby Trybunał Konstytucyjny orzekał w tej sprawie na podstawie ustawy o TK w brzmieniu sprzed tej nowelizacji, a więc nie brał pod uwagę jej postanowień zwiększających skład TK do tego rodzaju sprawy oraz wydłużających termin na wyznaczenie rozprawy.
W uzasadnieniu wniosku prof. Małgorzata Gersdorf, pierwszy prezes SN, wskazuje, że skoro ustawodawca pozbawia Trybunał zdolności orzekania o ustawie zmieniającej zasadniczo sposób funkcjonowania TK, to nowa ustawa nie może korzystać z domniemania zgodności z konstytucją, gdyż byłoby to akceptowanie obejścia konstytucji.
Wniosek kwestionuje podstawowe zmiany w procedurze przed Trybunałem wprowadzone nowelą, która weszła w życie 28 grudnia. A więc wymóg, że poza skargami konstytucyjnymi, tj. osób poszkodowanych w sądach, oraz pytaniami prawnymi sądów TK ma orzekać w pełnym składzie, minimum 13 sędziów. Ten rygor, poza argumentami merytorycznymi, że większy skład będzie wymagał staranniejszego uzgodnienia werdyktu, miał na celu zmuszenie prezesa TK do dopuszczenia do orzekania piątki sędziów wybranych przez sejmową większość PiS.
Według pierwszego prezesa SN ta zmiana spowolni pracę TK i wydawanie orzeczeń, tak samo jak obowiązek rozpatrywania najważniejszych spraw według kolejności wpływu. Skutek ten wzmocni obowiązek wyznaczania rozpraw w pełnym składzie dopiero po trzech miesiącach.
Nowelę zaskarżyli też posłowie PO. Prezes TK połączył je do wspólnego rozpoznania, wyznaczając 10-osobowy skład orzekający pod jego przewodnictwem. Terminu rozprawy nie wyznaczono.