Przypomnijmy, iż w poniedziałek na polecenie Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie zatrzymano kolejnych dziesięć osób – byłych lub obecnych dyrektorów sądów. Wśród nich: dyrektora Sądu Okręgowego w Krakowie i byłego dyrektora Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Wszyscy mają być zamieszani w przestępczy proceder przywłaszczenia prawie 25 mln zł na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
– Nie było należytego nadzoru prezesów sądów – mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, i odwołał prezesa sądu okręgowego i prezesów sądów rejonowych dla Krakowa-Podgórza oraz Nowej Huty.
Stanowisko w sprawie odwołanych prezesów zajęło we wtorek Stowarzyszenie Themis. Wskazuje w nim, iż odwołanie nastąpiło bez podania przyczyn, a jedynym uzasadnieniem jest medialne oświadczenie zamieszczone na stronie Ministerstwa. - Uzasadnienie to przedstawia krakowskie sądy w nieprawdziwym i krzywdzącym świetle, a wskazane w nim dane statystyczne są nieścisłe i nie dają powodów do tak głębokich zmian – czytamy w stanowisku.
Themis wskazuje, że samo odwołanie zostało dokonane jednocześnie z akcją organów ścigania, w postaci zatrzymania niektórych dyrektorów sądów, co ma niedwuznacznie sugerować opinii publicznej związek między działaniami tych osób. - Taki sposób postępowania jest niemoralny i godny napiętnowania – podkreśla stowarzyszenie.
Themis zwraca uwagę, że przed Sądem Okręgowym w Krakowie toczą się głośne sprawy medialne i w ten sposób konsekwentnie próbuje się wywierać na sędziów nacisk, poprzez dymisję prezesów, zagrożenia postępowaniami dyscyplinarnymi czy karnymi za wydawanie niezależnych orzeczeń sądowych. - W naszej ocenie ma to na celu wywołanie tzw. „efektu mrożącego" – piszą sędziowie.