Zawistowski: zły system losowania może pogrążyć sądy

Dariusz Zawistowski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.

Aktualizacja: 18.10.2017 19:06 Publikacja: 18.10.2017 18:26

Dariusz Zawistowski

Dariusz Zawistowski

Foto: PAP

Mamy sześciu nowych prezesów sądów w rejonie i okręgu. Nowych szefów dostały sądy okręgowe w Gdańsku, Białymstoku i Suwałkach. Jako powód odwołań ich poprzedników Zbigniew Ziobro podał złe wyniki sądów, którymi kierują. Wierzy pan w uzasadnienie ministra?

Dariusz Zawistowski: Trudno mi tak na gorąco przesądzić, czy wierzę czy nie. Ponieważ jednak jako KRS mamy wątpliwości, zwróciliśmy się do ministra, żeby nam konkretnie odpowiedział, jaki jest powód odwołań. Oficjalny: złe wyniki sądów, jest dla nas mało konkretny. Szczególnie teraz, kiedy wiemy, że tym złym wynikom może być winna wcale nie zła praca prezesów, tylko np. brak sędziów do orzekania, bo wakaty blokuje minister.

Rada liczy na odpowiedź ministra? Przecież przez pół roku nie musi się przed nikim tłumaczyć.

Liczymy na wyjaśnienie i uzasadnienie, bo ta podstawa nie oznacza, że minister ma pełną dowolność w podejmowaniu decyzji kadrowych. Może zaprosimy też na posiedzenie Rady odwołanych prezesów. Mieliśmy już takie spotkanie z odwołanymi wiceprezesami w Warszawie.

I co z niego wynikło?

Mieli szansę powiedzieć, jak oni oceniają decyzję ministra i czy znajdują dla niej uzasadnienie. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że nie było żadnych merytorycznych powodów ich odwołania. To rzeczywiście wyglądało dziwnie, bo dwójce z nich pozostał miesiąc do zakończenia kadencji.

To już czystka?

Nie można tego lekceważyć. Trzeba poczekać na kolejne działania. Wówczas się dowiemy, jaka jest w rzeczywistości skala problemu.

Kilku nowych prezesów może nie robić wielkiego wrażenia. Ale przecież oni mogą wymienić u siebie wszystkich sędziów funkcyjnych.

I to jest właśnie niepokojące. Chciałbym wierzyć, że zmiany kadrowe w sądach są uzasadnione i nie mają żadnego politycznego podłoża. A czy tak jest, dowiemy się niebawem, patrząc na dalsze ruchy ministra. Jeśli sytuacja by się powtarzała, moglibyśmy nazwać to, co robi MS, czystką kadrową w sądach.

Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, nie próżnuje. Nie tylko wymienił kilku prezesów, ale i zademonstrował nowy system losowania sędziów. Podoba się panu losowanie?

Sam pomysł nie jest zły. Skoro społeczeństwo chce, by dobór sędziów do konkretnych spraw był transparentny, to niech taki system działa. Mam jednak wątpliwości. Jestem wręcz pewien, że funkcjonowania sądów to on na pewno nie poprawi. Patrząc na kilkanaście milionów spraw, które wpływają do sądów, nie wiem, czy można przygotować taki system, który to losowanie udźwignie. A to jeszcze nie wszystko. Kolejne wątpliwości dotyczą tego, czy rzeczywiście dobór sędziów i spraw będzie się odbywał w stu procentach losowo. Skoro wszystko miało być takie transparentne, to dlaczego administratorem zbioru danych do losowania ma być Ministerstwo Sprawiedliwości? Pytam i nie znajduję odpowiedzi. To może podważać zaufanie do losowania. —rozmawiała Agata Łukaszewicz

To już wszystkie wątpliwości?

Nie. Nie wiadomo też, co będzie ze składami wieloosobowymi czy tymi, w których zasiadają ławnicy. Mam nadzieję, że nie spowoduje to większych perturbacji. Bo one mogą już naprawdę pogrążyć sądy.

A w jakiej kondycji są dziś sędziowie?

Dominuje niepokój. Zobaczymy, ilu sędziów wkrótce odejdzie z urzędu choćby tylko z powodu wieku. To będzie obiektywny wskaźnik.

Mamy sześciu nowych prezesów sądów w rejonie i okręgu. Nowych szefów dostały sądy okręgowe w Gdańsku, Białymstoku i Suwałkach. Jako powód odwołań ich poprzedników Zbigniew Ziobro podał złe wyniki sądów, którymi kierują. Wierzy pan w uzasadnienie ministra?

Dariusz Zawistowski: Trudno mi tak na gorąco przesądzić, czy wierzę czy nie. Ponieważ jednak jako KRS mamy wątpliwości, zwróciliśmy się do ministra, żeby nam konkretnie odpowiedział, jaki jest powód odwołań. Oficjalny: złe wyniki sądów, jest dla nas mało konkretny. Szczególnie teraz, kiedy wiemy, że tym złym wynikom może być winna wcale nie zła praca prezesów, tylko np. brak sędziów do orzekania, bo wakaty blokuje minister.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona