Aktualizacja: 20.08.2017 20:27 Publikacja: 20.08.2017 19:09
Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki
Chodzi o to, by na wezwaniu na rozprawę sąd podawał na nie tylko godzinę rozpoczęcia rozprawy, ale też przypuszczalny czas jej trwania – ich uczestnicy mogliby sobie zaplanować dzień.
– Takie zmiany zapewniłyby lepsze gospodarowanie czasem zarówno sądu, jak i obywateli, którzy do niego przychodzą. Niejednokrotnie zwalniają się z pracy, muszą zorganizować opiekę nad dzieckiem itp. i byłoby właściwe, gdyby mogli przewidzieć czas do tego potrzebny – mówi „Rzeczpospolitej" dr Karol Pachnik, adwokat, współautor projektu. Drugim jest adw. dr Magdalena Matusiak-Frączak.
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Mój klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył oświadczenie dotyczące swojej kondycji zdrowotnej –...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Sąd Najwyższy uznał w środę częściowo skargi Karola Nawrockiego i Marka Jakubiaka, którzy zakwestionowali niektó...
Czy złożenie w akcie notarialnym nieprawdziwego oświadczenia stanowi przestępstwo? Sprawę, na kanwie historii z...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas