Z ustaleń gazety wynika, że akt przyjęty przez Sejm i Senat różnią się aż w 11 miejscach.

Prezydent Duda otrzyma więc na biurko albo akt w innym brzmieniu niż ten uchwalony przez Sejm, albo inny niż przegłosowany przez Senat.

Eksperci, z którymi rozmawiał "DGP" nie mają wątpliwości, że ustawa o Sądzie Najwyższym jest więc niekonstytucyjna - już tylko z racji nieprawidłowego trybu jej uchwalania. Dlatego prezydent może ją w tej sytuacji tylko zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego.

Przypomnijmy, iż w niedzielę portal wPolityce.pl poinformował, iż prezydent Duda skłania się właśnie ku odesłaniu ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału.