Losowanie składów orzekających w sądach ma wady. Są dni, w których system losuje dla jednego sędziego 100 spraw, dla innego kilka. W przyszłości ma się to wyrównać.
– Nie interesuje nas przyszłość – mówią sędziowie.
Czytaj także: Skład orzekający w sprawie już nie taki niezmienny
Ministerstwo Sprawiedliwości tłumaczy: system jest monitorowany. Wkrótce pojawią się zmiany: nowy sędzia lub asesor może objąć sprawy pozostawione przez sędziego odchodzącego w stan spoczynku albo przenoszonego do innego wydziału lub sądu. Dotychczas sprawy takie powinny być losowo dzielone między wszystkich sędziów w wydziale, aczkolwiek nowy sędzia jako mający ujemną funkcję kosztu jest w puli losującej przy każdej sprawie.
Sędzia z maszyny
Losowanie ruszyło pełną parą w styczniu 2018 r. Wyręczyło przewodniczących wydziałów, którzy wcześniej przyznawali je według kolejności wpływu i alfabetycznej listy sędziów.